Relacje między Bractwem św. Piusa X i Stolicą Apostolską znowu znalazły się w martwym punkcie. Po raz kolejny musimy powiedzieć: „nie możemy tego podpisać” – oświadczył wczoraj zwierzchnik lefebrystów bp Bernard Fellay.
Zaznaczył on, że Watykan, podobnie zresztą jak i cały Kościół, jest pełen sprzeczności i konfliktów. Jedni chcą jeszcze bardziej modernizować Kościół, inni chcą korygować posoborowe dokonania. My stoimy pośrodku i czujemy się jak piłeczka od ping-ponga, którą odbijają raz jedni, raz drudzy – powiedział przełożony lefebrystów. Jego zdaniem aktualna sytuacja wymaga od wszystkich wzmożonej modlitwy, aby oprzeć się Złemu, który „szaleje po wszystkich stronach”. Zachęcił on również swych kapłanów i wiernych do faktycznej i gorliwej miłości do Papieża.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.