Parlament Europejski potępił przymusową aborcję w Chinach. Przyjęta 5 lipca rezolucja podkreśla, że „w wyniku chińskiej polityki jednego dziecka upowszechniły się nielegalne aborcje mające na celu selekcję płci, co tworzy nierówność między liczbą mężczyzn i kobiet”.
Debata nad „skandalem związanym z przymusową aborcją w Chinach” odbyła się w Strasburgu na wniosek posła Konrada Szymańskiego z grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) oraz posłów chadeckich z Europejskiej Partii Ludowej (EPP). Bezpośrednim powodem było uprowadzenie i poddanie przymusowej aborcji Feng Jianmei, która była w siódmym miesiącu ciąży. Do zdarzenia doszło 2 czerwca 2012 r. w okręgu Zheping w prowincji Shanxi w Chinach.
W swej rezolucji Parlament Europejski „stanowczo potępia decyzję o zmuszeniu p. Feng do aborcji i ogólnie potępia praktykę przymusowych aborcji i sterylizacji, zwłaszcza w związku z polityką jednego dziecka”.
Kontrowersje wzbudziły niejasne zapisy rezolucji dotyczące „zdrowia reprodukcyjnego”, które mogą implikować dopuszczalność aborcji. Jednak Parlament przyjął poprawkę Szymańskiego, która wyeliminowała te sformułowania.
Parlament przyjął też poprawkę EKR i EPP, która zwraca uwagę na to, że „UE dostarczała i wciąż dostarcza funduszy organizacjom zajmującym się polityką planowania rodziny w Chinach”. W drugiej przyjętej poprawce EKR i EPP, w której „wzywa Komisję do dopilnowania, by to finansowanie projektów nie naruszało uwag zawartych w sekcji III, tytule 21 budżetu ogólnego Unii Europejskiej na rok budżetowy 2012”.
Parlament, na skutek oporu lewicy, odrzucił poprawkę EKR, zgłoszoną przez Szymańskiego, w której postulowano, by UE dokonała „przeglądu swojego ścisłego partnerstwa z Funduszem Ludnościowym Narodów Zjednoczonych, Międzynarodową Fundacją na rzecz Planowania Rodzicielstwa i Marie Stopes International oraz ich finansowania w zakresie, w jakim przeznacza fundusze na usługi planowania rodziny”.
- Wszystkie te organizacje są podejrzewane o finansowanie aborcji w Chinach, także przymusowej. Debata pokazała, że lewica nie jest w stanie sprzeciwić się stanowczo aborcji nawet wtedy, gdy jest ona przymusowa - mówi Szymański.
Dzięki bardzo sprawnej akcji policji i pracy innych służb samochód został odzyskany.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.
Za jego kandydaturą zagłosowało 83 senatorów, 1 był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.