Na drobnych donosach dla policji można zarobić od 50 do nawet tysiąca złotych za informację, ujawnia "Dziennik Gazeta Prawna". Znacznie więcej dostają najlepsi donosiciele w grubych sprawach.
Kilka tysięcy euro należy się tym, którzy będą mieli udział np. w rozpracowywaniu gangu przemycającego narkotyki albo pomogą w ujęciu groźnego przestępcy ukrywającego sie poza granicami kraju, pisze gazeta.
Na opłacenie konfidentów Komenda Główna Policji zarezerwowała w przyszłorocznym budżecie 51 mln zł. To wprawdzie zaledwie promil całości kosztów policji, ale sposób gospodarowania tą kwotą budzi emocje, bo okryty jest tajemnicą państwową.
Aby zagwarantować bezpieczeństwo policyjnym współpracownikom wypłaty z funduszu operacyjnego nie podlegają opodatkowaniu. To sól w oku urzędów skarbowych, bo zdarzają się nieuczciwi podatnicy próbujący zalegalizować swój majątek powołując się na tajną współpracę z policją, pisze "DGP".
Sieci trzech krajów pracują obecnie w tzw. trybie izolowanej wyspy.
Uruchomiono tam specjalny numer. Asystenci odpowiadają w ciągu 48 godzin.
Potępił prawo pozwalające na konfiskatę ziemi białych farmerów w RPA.
Zrewanżował się w ten sposób za podobną decyzję Bidena wobec niego w 2021 roku.
W tej chwili weszliśmy w okolice deficytu w rachunku bieżącym.
Do końca roku oczekuje się w Rzymie ponad 30 mln turystów i pielgrzymów.
Nie mamy o nich żadnych informacji, a wy niczego nie robicie - wykrzykiwały.
Nowe pojawienie się wirusa i stan epidemii ogłoszono w zeszłym tygodniu.
Kontrakty z NFZ wystarczają tylko na pokrycie podstawowych kosztów - zwraca uwagę organizacja.