Przewodniczący irańskiego parlamentu Ali Laridżani zaproponował w poniedziałek, by w Syrii przeprowadzono wybory prezydenckie w celu zakończenia wojny domowej w tym kraju między rebeliantami a sprzymierzonym z Teheranem reżimem prezydenta Baszara el-Asada.
W rozmowie z arabskojęzyczną telewizją al-Alam Laridżani oświadczył, że wybory prezydenckie można by przeprowadzić w czasie, gdy trwa przygotowywanie kolejnych wyborów parlamentarnych. Szef irańskiego parlamentu twierdzi, że rząd Asada popiera ten pomysł.
Ten plan niemal na pewno zostanie odrzucony przez wiele frakcji opozycji, a jego realizacja będzie niemal niemożliwa przy obecnym poziomie przemocy - komentuje agencja AP. Dodaje, że Iran zdaje sobie sprawę z rosnącej presji społeczności międzynarodowej na reżim Asada, a jednocześnie chce utrzymać w Damaszku proirańskie przywództwo.
Protesty w Syrii wybuchły w marcu 2011 r. Początkowo pokojowe demonstracje, których uczestnicy domagali się reform, z czasem przerodziły się w krwawą rewoltę przeciwko reżimowi, tłumioną przez władze. W jej wyniku zginęło 19 tysięcy ludzi - informuje AP, powołując się na najnowsze dane Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka.(PAP)
ksaj/ ro/
11878937
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.