Przewodniczący irańskiego parlamentu Ali Laridżani zaproponował w poniedziałek, by w Syrii przeprowadzono wybory prezydenckie w celu zakończenia wojny domowej w tym kraju między rebeliantami a sprzymierzonym z Teheranem reżimem prezydenta Baszara el-Asada.
W rozmowie z arabskojęzyczną telewizją al-Alam Laridżani oświadczył, że wybory prezydenckie można by przeprowadzić w czasie, gdy trwa przygotowywanie kolejnych wyborów parlamentarnych. Szef irańskiego parlamentu twierdzi, że rząd Asada popiera ten pomysł.
Ten plan niemal na pewno zostanie odrzucony przez wiele frakcji opozycji, a jego realizacja będzie niemal niemożliwa przy obecnym poziomie przemocy - komentuje agencja AP. Dodaje, że Iran zdaje sobie sprawę z rosnącej presji społeczności międzynarodowej na reżim Asada, a jednocześnie chce utrzymać w Damaszku proirańskie przywództwo.
Protesty w Syrii wybuchły w marcu 2011 r. Początkowo pokojowe demonstracje, których uczestnicy domagali się reform, z czasem przerodziły się w krwawą rewoltę przeciwko reżimowi, tłumioną przez władze. W jej wyniku zginęło 19 tysięcy ludzi - informuje AP, powołując się na najnowsze dane Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka.(PAP)
ksaj/ ro/
11878937
"Przebaczam mu, bo to jest to, co robił Chrystus, to jest to, co zrobiłby Charlie."
Astronomiczna jesień przychodzi w różnych dniach między 21 a 24 września i o różnych godzinach.
Razem z nim od wyroku odwołało się sześcioro innych skazanych.
Dla hollywoodzkiego gwiazdora filmowego Denzela Washingtona wiara jest najważniejsza w życiu.