Ambasador USA w Polsce Lee A. Feinstein w imieniu amerykańskiej sekretarz stanu Hillary Clinton wręczył we wtorek w Warszawie nagrodę dla obrońców praw człowieka (Human Rights Defenders Award) przyznaną białoruskiemu opozycjoniście Alesiowi Bialackiemu.
W imieniu Bialackiego, który odbywa karę kolonii karnej, odznaczenie odebrała żona, Natalla Pinczuk.
"To, że Aleś nie może tej nagrody odebrać osobiście dowodzi jego bezinteresownej działalności na rzecz mieszkańców Białorusi, jego determinacji w walce o sprawiedliwość i niezwykłej odwagi pomimo gróźb pod adresem jego samego i jego rodziny" - napisała Clinton w oświadczeniu odczytanym przez Feinsteina.
Pinczuk powiedziała PAP, że nagroda oznacza dla jej męża i dla niej "solidarność i wsparcie".
"Kiedy jesteśmy samotni, można nas złamać. Wspólnota rodzi jedność, oparcie, możliwość przeżycia - szczególnie w tych trudnych warunkach, w jakich znajduje się Aleś. Dlatego jest to dla nas moment solidarności i wsparcia" - podkreśliła.
Bialacki, szef Centrum Praw Człowieka "Wiasna", we wtorek obchodzi 50. urodziny.
Uroczystość wręczenia nagrody odbyła się w rezydencji ambasadora USA w Warszawie.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.