Ambasador USA w Polsce Lee A. Feinstein w imieniu amerykańskiej sekretarz stanu Hillary Clinton wręczył we wtorek w Warszawie nagrodę dla obrońców praw człowieka (Human Rights Defenders Award) przyznaną białoruskiemu opozycjoniście Alesiowi Bialackiemu.
W imieniu Bialackiego, który odbywa karę kolonii karnej, odznaczenie odebrała żona, Natalla Pinczuk.
"To, że Aleś nie może tej nagrody odebrać osobiście dowodzi jego bezinteresownej działalności na rzecz mieszkańców Białorusi, jego determinacji w walce o sprawiedliwość i niezwykłej odwagi pomimo gróźb pod adresem jego samego i jego rodziny" - napisała Clinton w oświadczeniu odczytanym przez Feinsteina.
Pinczuk powiedziała PAP, że nagroda oznacza dla jej męża i dla niej "solidarność i wsparcie".
"Kiedy jesteśmy samotni, można nas złamać. Wspólnota rodzi jedność, oparcie, możliwość przeżycia - szczególnie w tych trudnych warunkach, w jakich znajduje się Aleś. Dlatego jest to dla nas moment solidarności i wsparcia" - podkreśliła.
Bialacki, szef Centrum Praw Człowieka "Wiasna", we wtorek obchodzi 50. urodziny.
Uroczystość wręczenia nagrody odbyła się w rezydencji ambasadora USA w Warszawie.
Kraj ma ponad 170 mln mieszkańców, z których 90 proc. wyznaje islam. Katolików jest tam 300 tys.
Indie włączyły się w spór między Mauritiusem a W. Brytanią o przynależność wysp Chagos
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy