Na coraz częstsze na świecie przypadki aktów przemocy wobec żydów, chrześcijan i muzułmanów ludzie wierzący muszą odpowiadać rozszerzaniem przestrzeni dialogu oraz wychowania do pokoju, przyjaźni i braterstwa między narodami. To jeden z głównych wątków międzynarodowego sympozjum islamsko-chrześcijańskiego, które pod hasłem „Być cudzoziemcem a dialog z innym” rozpoczęło się 28 września w Yeşilköy koło Stambułu.
Organizatorami spotkania są członkowie różnych zakonów franciszkańskich, obecni w Stambule, Fundacja Dziennikarzy i Pisarzy w Turcji i Wydział Teologiczny Uniwersytetu Marmara w Stambule. Biorą w nim udział chrześcijanie różnych wyznań, w tym katolicy różnych obrządków: łacińskiego i wschodnich z całej Turcji.
Witając zebranych profesor tego uniwersytetu Suat Yıldırım odniósł się do głośnego ostatnio filmu „Niewinność muzułmanów” i przesadnych, jego zdaniem, reakcji, jakie wywołał. „Są to przejawy przemocy, z którymi się nie zgadzam i są grzechem przeciw ludzkości” – stwierdził naukowiec, który jest także przewodniczącym organizacji Kadip – muzułmańskiej platformy ds. dialogu międzykulturowego. Jednocześnie uznał za przestępstwo oskarżanie lub oczernianie religii.
Według mówcy, wolność wyrazu nie może przemieniać się w prawo do oszczerstw przeciw religii. „Popieramy prośbę, którą niektóre państwa zgłosiły w ONZ, aby Narody Zjednoczone przedstawiły zalecenie dla wspólnoty międzynarodowej o poszanowaniu wszystkich religii” - powiedział Yıldırım. Zwrócił uwagę, że chociaż wniosek ten upadł, to jednak „nie należy się zniechęcać, ale raczej wzmóc nasze zaangażowanie na rzecz dialogu”.
W podobnym duchu wypowiedział się syryjskokatolicki egzarcha patriarszy Turcji chorepiskop Yusuf Sağ, przewodniczący komisji ds. dialogu międzyreligijnego w łonie episkopatu tego kraju. Zaznaczył, że „nie jest wolnością wyrazu ubliżanie ludziom i ich religiom”. Jednocześnie wspomniał o ważności symboli religijnych dla chrześcijan, muzułmanów i żydów, zachęcając przy tym zebranych, aby dostrzegali „interesy gospodarcze i polityczne”, kryjące się za aktami przemocy.
„Gdzie znaleźć rozwiązanie? Kto jest dobrym a kto złym? My wszyscy: patriarchowie, imamowie, muftiowie, rabini mamy nie analizować to, co się dzieje, ale odpowiadać na to odpowiedzialnie i świadomie, aby do kościołów, meczetów i synagog weszła nić dialogu. Tylko w ten sposób rozproszą się chmury a słońce będzie mogło na nowo zajaśnieć. Nie zapraszam was do buntu, ale zachęcam do pokoju, przyjaźni i braterstwa” – powiedział egzarcha syryjskokatolicki.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.