Sędzia federalny wydał wstępny nakaz wstrzymujący wdrożenie przepisów o przymusowym opłacaniu antykoncepcji, środków poronnych i sterylizacji w stosunku do katolickiej firmy z Michigan.
To rezultat pozwu przeciwko Departamentowi Zdrowia i Opieki Społecznej (HHS), jaki w imieniu właściciela firmy Weingartz złożyła organizacja Legatus, skupiająca elitę katolickich biznesmenów w USA.
Sędzia Robert H. Cleland z okręgowego sądu federalnego stanu Michigan wydał opinię, z której wynika, że zastosowanie przepisów o obowiązkowym opłacaniu środków i praktyk, które są niezgodne z przekonaniami religijnymi właściciela spółki, łamie podstawowe zasady konstytucyjne gwarantujące wolności obywatelskie. Zdaniem sędziego, obowiązywanie rządowych przepisów spowoduje „nieodwracalne szkody”. Z powodu realnego ryzyka takich właśnie szkód nakazał wstrzymanie realizacji forsownego przez administrację Obamy prawa.
Orzeczenie w stosunku do znanej w USA firmy sprzedającej części do kosiarek i pługów śniegowych, Weingartz Supply Company z Michigan jest drugim na korzyść katolickich biznesmenów, skarżących administrację Obamy w sądach. W lipcu br. podobną decyzję podjął sędzia federalny w odniesieniu do firmy Hercules Industries Inc.
Legatusa stworzył Thomas Monaghan, założyciel słynnej amerykańskiej sieci pizzerii "Domino's Pizza". W 1998 r. sprzedał za miliard dolarów swoją słynną sieć i założył Fundację. Dzięki niej powstały katolicki uniwersytet i campus w mieście Ave María w stanie Floryda. Ma to być miasto rodzinne, na wskroś katolickie: bez wydawnictw i filmów pornograficznych, nie będzie też w nim można kupić żadnych środków antykoncepcyjnych.
Zainspirowany osobistym spotkaniem z papieżem Janem Pawłem II w 1987 r. biznesmen stworzył wpływową organizację Legatus, skupiającą katolickich przedsiębiorców. Liczy ona około 4 tys. członków. Jej celem jest dzielenie się wiarą w życiu prywatnym i zawodowym. Członkowie kształtują swój katolicki światopogląd i w oparciu o niego prowadzą działalność biznesową.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.