Zebrani w stolicy Demokratycznej Republiki Konga przedstawiciele Kościoła z całej Afryki alarmują w sprawie przemocy na wschodzie tego kraju.
Podczas spotkania przewodniczących episkopatów i dyrektorów Caritas z 34 krajów Czarnego Lądu z Papieską Radą „Cor Unum” wystosowano w tej sprawie specjalne oświadczenie. Chodzi o zajęcie miasta Goma przez rebeliantów z ugrupowania M23.
Uczestnicy spotkania w Kinszasie zwracają uwagę na dramatyczny los tysięcy uchodźców w prowincji Kiwu. Pozbawieni jakiejkolwiek ochrony są oni wystawieni na wszelkie rodzaje nadużyć i przemocy ze strony ugrupowań zbrojnych. Ofiarom konfliktu pomaga miejscowa Caritas, korzystając z chwilowego uspokojenia sytuacji, jednak przyszłość jest wciąż niepewna.
Zebrani w Kinszasie biskupi wskazują, że za eskalacją napięcia w regionie stoi sprawa kontroli wydobycia zasobów naturalnych. Dlatego apelują oni o zgodę i współpracę wszystkich grup społecznych oraz o zachowanie integralności Demokratycznej Republiki Konga, a także o wykorzystanie dochodów ze złóż dla dobra wspólnego kraju. Wzywają także wspólnotę międzynarodową o położenie kresu cierpieniom ludności cywilnej.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.