Kard. Stanisław Ryłko. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Laikatu (Świeckich) bierze udział w specjalnym spotkaniu, jakie w Brazylii zorganizowano w ramach przygotowań do przyszłorocznych ŚDM w Rio de Janeiro.
Same Światowe Dni Młodzieży nie wystarczą, by ukształtować i ukierunkować wiarę młodego pokolenia. Inicjatywa ta powinna zostać włączona w zwyczajne, duszpasterstwo - uważa kard. Ryłko. Zaznaczył, przy tym, że choć mają one zasadnicze znaczenie dla ewangelizacji, jednak powinny znajdować kontynuację w działaniach wychowawczych w diecezjach, parafiach, ruchach i wspólnotach kościelnych.
Nad obsługą medialną Światowych Dni Młodzieży obradowali tymczasem przedstawiciele brazylijskich telewizji katolickich. Spotkali się oni 22 listopada w São Paulo z abp. Dimasem Larą Barbosą, który kieruje komisją episkopatu ds. środków przekazu.
W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele sześciu katolickich stacji telewizyjnych (TV Século XXI, Rede Vida de Televisão, TV Imaculada Conceição, TV Aparecida, TV Canção Nova i TV Evangelizar), nadających programy, które mają na celu kształtowanie świadomości religijnej brazylijskich telewidzów. Transmitują one także uroczystości liturgiczne i podają ważniejsze wydarzenia z życia Kościoła oraz działalności Ojca Świętego.
Temat spotkania to udział stacji telewizyjnych w Światowym Dniu Młodzieży i skoordynowanie przekazu informacji o tym najważniejszym kościelnym wydarzeniu, jakie odbywać się będzie w lipcu przyszłego roku w Rio de Janeiro.
Dyskutowano także o technicznych możliwościach przejścia na przekaz cyfrowy obrazu telewizyjnego. W dyskusji uczestniczył inż. Olímpio José Franco, przewodniczący stowarzyszenia stacji telewizyjnych (SET).
Aktualnie są już w fazie końcowej prace nad dyrektorium mediów Kościoła w Brazylii, które wejdzie w życie po zatwierdzeniu przez najbliższe zebranie plenarne episkopatu w Aparecidzie.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.