„Trzeba wesprzeć wysiłki tych grup w społeczeństwie, które opowiadają się za dialogiem między skonfliktowanymi stronami”.
Z takim apelem zwrócił się do mieszkańców Egiptu wikariusz apostolski Aleksandrii. Jest to kolejne wezwanie przedstawiciela Kościoła w tym kraju wobec tragicznego bilansu gwałtownych starć między zwolennikami i przeciwnikami prezydenta Mohameda Morsiego.
Bp Adel Zaky stwierdził, że nowa konstytucja, którą prezydent chce poddać pod referendum 15 grudnia, jeszcze bardziej podzieli naród, a jej wskazania nie będą sprzyjać zjednoczeniu społeczeństwa. „Negatywne reakcje przeciwników przygotowanego pospiesznie tekstu, które obserwujemy w tych dniach, są poważne i nie można ich ignorować”.
Hierarcha dodał również, że nie byłoby rzeczą dobrą, by liderzy wspólnot religijnych bezpośrednio zachęcali do bojkotu referendum. „Kościoły powinny rozjaśniać sumienia wiernych i popierać rozeznawanie na bazie sprawiedliwości i dobra wspólnego. Później jednak każdy, w zgodzie z własnym sumieniem, winien w pełnej wolności podjąć osobistą decyzję” – dodał bp Zaki.
Obecne zamieszki w Egipcie są najpoważniejsze od czasu wyborów Morsiego na prezydenta tego kraju, wspieranego przez Bractwo Muzułmańskie. Wzmogły się znacznie po tym, jak 22 listopada szef państwa wydał kontrowersyjny dekret przyznający mu dodatkowe, autokratyczne uprawnienia.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.