W subiektywnym przeglądzie prasy dziś kilka obrazków z naszej codzienności.
Tego tematu nie ominął prawie nikt. Zbrodnia w Newtown. Dlaczego do niej doszło? Jak temu zapobiec? Rzeczpospolita przypomina o konieczności ograniczenia dostępu do broni palnej. Nasz Dziennik dodaje wątek dumy, jaką może odczuwać sprawca, pojawiając się na czołówkach gazet. Morderca musi być otoczony pogardą – komentuje w na łamach gazety gen. Polko. Gazeta Wyborcza kładzie nacisk na pytanie o motywy napastnika. Czy była nim zemsta na matce?
Żyjemy w świecie, w którym przemocy jest coraz więcej. Składa się na to wiele przyczyn. Jedną z nich jest poczucie krzywdy u sprawców (uzasadnione lub nie). Nie można pominąć faktu, że przemoc w kulturze jest pokazywana jako coś co rozwiązuje problemy. Wzrasta obojętność wobec aktów przemocy w otoczeniu. Słabnie kontrola społeczna, ale i wsparcie - nikt się nie wtrąci w to, co robię, ale też nikt nie pomoże. Dopiero na to nakładają się czynniki takie jak dostęp do broni czy szansa na zostanie gwiazdą mediów choć w ten sposób. Trzeba powiedzieć wprost: w ten sposób nie osiągnie się niczego. Trzeba zacząć od przebudowy kultury, w której żyjemy. Najpierw wokół siebie.
Niedopracowany pomysł na pracę – to tytuł tekstu w Rzeczpospolitej. Jak pomóc długotrwale bezrobotnym, by znaleźli pracę i się w niej utrzymali? Czy prywatne agencje pracy pomogą? Na świecie pomagają, czy w Polsce też się uda? Odpowiedź brzmi: pomogą. Jeśli ich celem nie będzie otrzymanie dofinansowania, a rzeczywista pomoc. Jeśli rozliczane będą z realnych, nie papierowych wyników.
I w końcu temat na czasie: firmowe Wigilie. A raczej: spotkania świąteczne, bo słowo Wigilia może nie wszystkim się podobać. Także pomysł śpiewania kolęd czy pojawienie się opłatków może okazać się drażliwy, a przecież ma to być spotkanie integracyjne – zauważa Dziennik Zachodni. Obszerny artykuł przypomina także o regułach zachowania (nie demonstrować niezadowolenia, nie upijać się, nie molestować seksualnie etc.). Chciałoby się powiedzieć: jaki świat, takie porady…
Najważniejsze jednak wydaje mi się inne stwierdzenie: Jeśli w organizacji są napięte stosunki atmosfery na pewno nie poprawi wystawne przyjęcie świąteczne. Leczenie napiętej atmosfery w firmie spotkaniami integracyjnymi mija się z celem. Dokłada pracownikom tylko dodatkowy problem: jak uniknąć niechcianego spotkania? W końcu mało kto lubi zakładać dyżurny uśmiech nr 3.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.