Libańska Caritas niesie pomoc repatriowanym Filipińczykom i Cejlończykom, którzy pracowali w Syrii.
„Niektórzy z nich są w szoku – mówi towarzysząca ewakuowanym Dima Haddad z Caritas Libanu. – Staramy się przewieźć ich na lotnisko w Bejrucie i pomóc w jak najszybszym powrocie na Filipiny czy do Sri Lanki”.
Caritas współpracuje z Międzynarodową Organizacją ds. Migracji, a także z ambasadami Syrii i Filipin, by ułatwić opuszczenie Syrii i powrót do ojczyzny przez Liban. Koordynowanie ewakuacji każdej grupy trwa do 10 godzin. Jej czas opóźniają warunki atmosferyczne, zwłaszcza opady śniegu. Libańska Caritas pomogła jak dotąd powrócić z Syrii ponad 300 Filipińczykom i grupie Cejlończyków. Według danych ambasady Filipin 3 tys. obywateli tego kraju chce opuścić Syrię, ale dotychczas nie wszyscy otrzymali konieczne zezwolenia swoich pracodawców.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.