W sanktuarium Męki Pańskiej i Matki Bożej w Kalwarii Pacławskiej rozpoczął się wczoraj doroczny Wielki Odpust ku czci Matki Bożej Wniebowziętej.
W pięciodniowych uroczystościach (11-15 bm.) weźmie udział kilkadziesiąt tysięcy wiernych z Polski, a także pielgrzymi z Ukrainy. Choć większość pielgrzymek z archidiecezji przemyskiej, diecezji rzeszowskiej, zamojsko-lubaczowskiej oraz z Ukrainy przybędzie na kalwaryjskie wzgórze dopiero dzisiaj, to część pątników już w czwartek uczestniczyła w obrzędzie poświęcenia szat Matki Bożej i procesji do kaplicy Domu Maryi na Dróżkach, rozpoczynających kalwaryjski odpust. Figurę Matki Bożej Zaśniętej przeniesiono do sanktuarium, gdzie odprawiona została Msza św. pod przewodnictwem o. Kazimierza Malinowskiego, prowincjała Krakowskiej Prowincji OO. Franciszkanów. Dzisiaj uroczystościom religijnym przewodniczyć będzie ks. bp Marian Buczek ze Lwowa. W sobotę od wczesnych godzin porannych pielgrzymi przemierzać będą szlak Dróżek Pogrzebu Matki Bożej, zaś o godz. 18.00 wezmą udział w Eucharystii sprawowanej przez przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski ks. abp. Józefa Michalika. Niedziela to kolejny dzień pątniczego trudu na Dróżkach Pana Jezusa. O godz. 18.00 Mszy św. przewodniczyć będzie ks. bp Adam Szal, sufragan archidiecezji przemyskiej, następnie odbędzie się koncert pieśni religijnych w wykonaniu zespołu Fioretti z Wyższego Seminarium Duchownego OO. Franciszkanów z Krakowa. O godz. 23.00 rozpocznie się procesja przy zapalonych świecach z figurą Matki Bożej Wniebowziętej do kaplicy św. Rafała, a o północy Mszę św. prymicyjną odprawią neoprezbiterzy franciszkańscy. Odpust zakończy w poniedziałek uroczysta suma z procesją eucharystyczną, której przewodniczyć będzie metropolita Lwowa ks. kard. Marian Jaworski. Tegoroczny odpust w Kalwarii Pacławskiej wpisuje się w obchody Roku Eucharystii. Ojcowie franciszkanie mają nadzieję, że będzie to kolejne święto pobożności oraz pełnej wyrzeczeń i ofiar modlitwy.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.