W związku z tragiczną śmiercią brata Rogera, do założonej przez niego Wspólnoty z Taizé napływają liczne telegramy i listy kondolencyjne.
Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Angelo Sodano zapewnił, że papież Benedykt XVI łączy się w modlitwie z braćmi ze Wspólnoty z Taizé oraz wszystkimi dotkniętymi smutkiem, i powierza ich Panu, aby znaleźli siłę do kontynuowania dzieła pojednania, rozpoczętego przez brata Rogera". W imieniu papieża kard. Sodano przypomniał, że w Taize "liczne pokolenia chrześcijan, szanując swoje własne wyznania, mogły prawdziwie doświadczyć wiary w spotkaniu z Chrystusem, dzięki modlitwie i braterskiej miłości, odpowiadając w ten sposób na Jego zaproszenie do życia w jedności i przymierzu pokoju. "Ojciec Święty, poruszony wiadomością o tragicznej śmierci brata Rogera w Kościele Pojednania, zanosi Bogu żarliwe modlitwy o spokój duszy tego niestrudzonego świadka Ewangelii pokoju i pojednania", napisał kard. Sodano. "Wiemy, że ta niezrozumiała śmierć dotknęła nie tylko Was, ale również wszystkich, którzy go znali i kochali, napisał Ekumeniczny Patriarcha Bartłomiej I. Zawsze będziemy pamiętać o zasługach Brata dla Ruchu Ekumenicznego i miłości do młodych ludzi całego świata, zapewnił patriarcha w imieniu wszystkich członków Patriarchatu Ekumenicznego. Głęboki ból z powodu tragicznej śmierci założyciela Wspólnoty z Taizé wyraził też zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego. "Jego ziemska pielgrzymka była przykładem chrześcijańskiego życia, poświęconego służbie Panu", napisał patriarcha Aleksy II. Podkreślił, że brat Roger był człowiekiem "inspirujących słów, człowiekiem modlitwy, gorliwym pracownikiem na roli Chrystusa. Jego niestrudzone poszukiwania dróg pojednania chrześcijan w miłości i pokoju oraz jego zaangażowanie w przekazanie ideałów chrześcijańskich młodzieży Europy przyniosły mu powszechny szacunek". Aleksy II wyraził najszczersze wyrazy współczucia wszystkim braciom Wspólnoty z Taizé i zapewnił o modlitwie "o spokój duszy brata Rogera, nowego mieszkańca Nieba". Wielki smutek, wdzięczność i nadzieję w obliczu tragedii związanej z zabójstwem brata Rogera, dzieli z braćmi w Taizé protestancki Kościół Genewy. W liście kondolencyjnym przewodniczący tego Kościoła, Georges Bolay , przypomina o trwających od dawna związkach Wspólnoty z Kościołem Genewy. W ostatnich latach wojny, po osiedleniu się pierwszych braci w Taizé, w większości studentów teologii, na wspólne nabożeństwa zbierali się oni każdego dnia w domu nieopodal siedziby protestanckiego Kościoła Genewy - katedry świętego Piotra wywierając "znaczący wpływ na nasz Kościół, jego pastorów, a w szczególności na naszą młodzież". " Smutek z powodu śmierci brata Rogera jest ogromny, ale równie wielka jest wdzięczność za wszystko, co on i jego bracia nam dali", napisał przewodniczący Kościoła protestanckiego Genewy. Jego zdaniem, "ruch, zainicjowany przez Brata, stał się źródłem głębokiej duchowości, prawdziwej odnowy liturgii i nowego dialogu między Kościołami".
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.