Mimo fatalnej pogody, przejmującego zimna i deszczu, trwają ostatnie przygotowania do wizyty Jana Pawła II w Astanie, stolicy Kazachstanu. Lotnisko, na którym 22 września późnym wieczorem wyląduje samolot z Janem Pawłem II na pokładzie, jest już prawie całkowicie gotowe na przyjęcie dostojnego gościa. Na jego głównym gmachu umieszczono już godła: watykańskie i Kazachstanu.
Mimo fatalnej pogody, przejmującego zimna i deszczu, trwają ostatnie przygotowania do wizyty Jana Pawła II w Astanie, stolicy Kazachstanu. Lotnisko, na którym 22 września późnym wieczorem wyląduje samolot z Janem Pawłem II na pokładzie, jest już prawie całkowicie gotowe na przyjęcie dostojnego gościa. Na jego głównym gmachu umieszczono już godła: watykańskie i Kazachstanu.
Również na drodze z oddalonego o 9 km lotniska do centrum miasta widać wszędzie ludzi pracujących przy naprawianiu dróg, odnawiających elewacje budynków, porządkujących posesje. Wzdłuż trasy papieskiego przejazdu i w miejscach, gdzie będzie przebywał Papież widać świeżo posadzone kwiaty i ozdobne krzewy.
Co kilkaset metrów ustawiono billboardy z wizerunkami Papieża i prezydenta Kazachstanu Nursułtana Nzazarbajewa. Na palcu “Matki Ojczyzny”, gdzie Ojciec Święty odprawi w niedzielę 23 września Mszę św., pracują bez przerwy ekipy robotników, kończąc budowę papieskiego ołtarza w kształcie jurty, tradycyjnego domu kazachskiego. Ołtarz jest umieszczony przed olbrzymich rozmiarów pomnikiem upamiętniającym uzyskanie w 1991 r. niepodległości przez Kazachstan. W środkowej części pomnika stoi wizerunek kazachskiej kobiety – Matki Ojczyzny na tle kuli ziemskiej. Kobieta w rękach trzyma złotą czaszę. Cały pomnik zwieńczony jest kłosami zboża.
Mieszkający od lat w Astanie muzułmanin Kajran powiedział, że odkąd żyje w Astanie, nie widział takiego zaangażowania ludzi w upiększanie swojego miasta jak przed wizytą “rimskowo Papy”. – Pamiętam dobrze czasy komunizmu, kiedy trzeba było robić różne rzeczy i to pod przymusem np.: przed 1 maja, ale takiego zaangażowania wśród ludzi nie widziałem – powiedział i dodał: – co ciekawe, w większości pracują tu nie katolicy, czy chrześcijanie, a ludzie raczej obojętni religijnie. Jego zdaniem, wizyta Papieża to szansa zaistnienia przed światem dla wszystkich Kazachów, bez względu na wyznanie czy światopogląd.
Pielgrzymka do Kazachstanu i Armenii będzie 95. z kolei zagraniczną pielgrzymką Papieża w czasie jego 23-letniego pontyfikatu. Hasłem pielgrzymki są słowa: “Miłujcie się wzajemnie”. Podczas pobytu w Kazachstanie od 22 do 25 września Ojciec Święty zatrzyma się tylko w stolicy kraju Astanie i spotka się m.in. z prezydentem kraju Nursułanem Nazarbajewem, młodzieżą, przedstawicielami świata nauki i kultury.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.