Założyciel i przywódca Inicjatywy na rzecz Religii Zjednoczonych (URI) bp William E. Swing z San Francisco oświadczył, że wszystkie religie są winne szerzenia się terroryzmu na świecie. Jego zdaniem w większości świętych ksiąg różnych religii jest zbyt wiele terroru i przemocy, toteż należy zachować krytycyzm wobec tych tekstów.
Założyciel i przywódca Inicjatywy na rzecz Religii Zjednoczonych (URI) bp William E. Swing z San Francisco oświadczył, że wszystkie religie są winne szerzenia się terroryzmu na świecie. Jego zdaniem w większości świętych ksiąg różnych religii jest zbyt wiele terroru i przemocy, toteż należy zachować krytycyzm wobec tych tekstów.
Swing, który jest biskupem Kościoła Episkopalnego, będącego amerykańskim wydaniem anglikanizmu, przemawiał w ub. tygodniu w Ośrodku Kościelnym Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. Poinformował o tym 15 października tamtejszy Katolicki Instytut Rodziny i Praw Człowieka. Według Instytutu, bp Swing miał powiedzieć, że w ostatnim półwieczu narody i kraje świata spotykały się ze sobą codziennie, podczas gdy religie świata tego nie robiły. “Któż więc jest bardziej moralny: narody czy religie świata?” – zapytał retorycznie.
Na spotkaniu tym mówiono m.in., że “problemem jest sama religia, cała jej koncepcja, które wymagają zmian. Prawda jest różna dla każdej jednostki”. Jeden z uczestników tejże konferencji podkreślił, że “we wszystkich religiach występują elementy fanatyzmu, które powinniśmy usunąć z Pism Świętych”. Inny dyskutant zauważył jednak, że podłożem napięć są sprawy ekonomiczne – “chcemy mieć więcej ropy naftowej i większe samochody”.
Bp Swing stwierdził, że “trzeba zasypać szczelinę, jaka pojawiła się w wyniku zamachów, między tymi, którzy mają, a tymi, którzy nic nie mają”. Na spotkaniu zaproponowano nawet podjęcie dialogu “serce – serce” z terrorystami.
Obecny na konferencji były zastępca sekretarza generalnego ONZ Giandomenico Picco podzielił się swymi wspomnieniami z kontaktów z terrorystami w Libanie i Afganistanie. Przekonał się wówczas, że zawłaszczyli oni zarówno islam, jak i jego idee. Skrytykował lansowane na spotkaniu pojęcie odpowiedzialności zbiorowej za akty terroru, uznając je za “głupotę”. “Albo istnieje odpowiedzialność indywidualna za działania, albo nie ma jej wcale” – podkreślił Picco. Dodał, że zrzucanie winy na instytucje, religie lub gospodarkę “pozwala jednostkom kontynuować zbrodnie”.
Polemizując ze Swingiem powiedział, że przepaść istnieje nie między bogatymi a biednymi, ale między “tymi, którzy chcą zabijać niewinnych ludzi, a tymi, którzy nie chcą tego robić”. Zwrócił przy tym uwagę, że dialog z terrorystami często kończy się śmiercią jednej ze stron.
Założona przez biskupa w 1995 r. organizacja chce się stać swego rodzaju stałym organem “ambasadorów religijnych”, podobnym strukturalnie do ONZ; zająłby się on m.in. sprawą “fundamentalistów w naszych grupach religijnych”. Zdaniem bp Swinga, po zamachach terrorystycznych w ub. miesiącu w Nowym Jorku i Waszyngtonie “nadszedł nowy czas dla działań międzyreligijnych w tym kraju”.
URI działa obecnie w 58 krajach. Jej członkami są protestanci różnych odłamów i katolicy skonfliktowani z Kościołem, a także współcześni czarownicy, druidzi [nawiązujący do dziedzictwa celtyckich kapłanów-poetów, którzy działali w czasach przedchrześcijańskich – KAI], wyznawcy New Age. Sam Swing, chociaż jest biskupem, odnosi się wrogo do tradycyjnych wyznań chrześcijańskich, podkreślając przy różnych okazjach, że prozelityzm powinien zostać zakazany w obrębie Religii Zjednoczonych.
Stolica Apostolska potępiła tę organizację za jej synkretyzm, czyli tworzenie całości z elementów różnych religii.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.