W rozpoczynających się 13 stycznia w Łodzi modlitwach o jedność chrześcijan niestety kolejny już raz zabraknie prawosławnych. Duchowni prawosławni nie uczestniczą w styczniowych modlitwach od kilku lat. "Nie będziemy organizować i nie weźmiemy udziału w takich nabożeństwach" – zapowiada w tym roku ks. Eugeniusz z katedralnej parafii prawosławnej.
W rozpoczynających się 13 stycznia w Łodzi modlitwach o jedność chrześcijan niestety kolejny już raz zabraknie prawosławnych. Duchowni prawosławni nie uczestniczą w styczniowych modlitwach od kilku lat. "Nie będziemy organizować i nie weźmiemy udziału w takich nabożeństwach" – zapowiada w tym roku ks. Eugeniusz z katedralnej parafii prawosławnej.
Wspólne nabożeństwa w ramach tygodnia modlitw o jedność chrześcijan będą w Łodzi trwać przez dwa tygodnie w 12 różnych świątyniach chrześcijańskich. Jak podkreśla notariusz łódzkiej kurii, ks. Zbigniew Tracz podstawowym celem tych spotkań jest wspólna modlitwa. "Pewnych przeszkód, jakie istnieją, a wynikają ze wspólnej historii, nie jesteśmy sami w stanie przezwyciężyć. Dlatego samego Boga prosimy, by jego boska interwencja pomogła nam się zjednoczyć" - mówi KAI ks. Tracz.
Łódź od kilku już lat jest miejscem ożywionego dialogu ekumenicznego. Już dwukrotnie duchowni różnych wyznań chrześcijańskich brali udział w Drodze Krzyżowej ulicami miasta. Wspólne modlitwy w intencji ofiar zamachów terrorystycznych w USA również miały charakter ekumeniczny. Duchowni i wierni różnych wyznań chrześcijańskich wzięli też udział w Dniu Judaizmu, który odbił się szerokim echem po całej Polsce.
„Chciałbym, abyście po powrocie do Peru przynieśli tym ziemiom radość i moc Ewangelii.”
W wydarzeniu wezmą udział setki tysięcy młodych z całego świata.
"Przez lata zbudowaliśmy relacje i dziś uczestnicy Pol’and’Rock nas szukają".
Poinformował o tym w niedzielę sekretarz stanu USA Marco Rubio.