W Kazachstanie narasta niepewność co do przyszłości tak zwanych religii nietradycyjnych w tym kraju. Trwa tam debata nad nowym ustawodawstwem wyznaniowym. Kościół katolicki - wedle interpretacji prezydenta kraju - uznawany jest za jedną z "religii tradycyjnych", nie powinno grozić mu zatem niebezpieczeństwo.
W Kazachstanie narasta niepewność co do przyszłości tak zwanych religii nietradycyjnych w tym kraju. Trwa tam debata nad nowym ustawodawstwem wyznaniowym. Kościół katolicki - wedle interpretacji prezydenta kraju - uznawany jest za jedną z "religii tradycyjnych", nie powinno grozić mu zatem niebezpieczeństwo.
Projekt ustawy przyjęty przez parlament jest obecnie rozważany w Radzie Konstytucyjnej. Jego treść została utajniona. Według agencji Keston, jeśli nowe przepisy otrzymałyby brzmienie znane z dotychczasowych przecieków, to po ich wejściu w życie wszystkie nie zarejestrowane do tej pory grupy religijne stałyby się nielegalne. Należałoby także zarejestrować wszystkich misjonarzy działających w Kazachstanie. W kłopotach znalazłyby się przede wszystkim niektóre tamtejsze wspólnoty protestanckie oraz organizacje islamskie nie zrzeszone w oficjalnej Duchownej Administracji Kazachskich Muzułmanów.
Kościół katolicki nie zajął oficjalnego stanowiska w sprawie nowego ustawodawstwa wyznaniowego w Kazachstanie. Oficjalnie prezydent Nursułtan Nazarbajew uznał katolicyzm za jedną z "religii tradycyjnych", czego wyrazem było zaproszenie Papieża Jana Pawła II. Na Uniwersytecie Euroazjatyckim w stolicy Kazachstanu Astanie otwarto właśnie wystawę fotograficzną poświęconą ubiegłorocznej wizycie Jana Pawła II w tym kraju.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.