Amerykański prawnik Jeffrey Andersen, znany z licznych procesów przeciwko Kościołowi w USA, zapowiedział złożenie pozwu cywilnego przeciwko Watykanowi, dwóm zakonom oraz amerykańskim diecezjom Portland, Chicago i St. Petersburg (Floryda). W imieniu dwóch mężczyzn, którzy zeznali, że w latach sześćdziesiątych i osiemdziesiątych molestowali ich księża, Andersen oskarża całą strukturę Kościoła o kons
Amerykański prawnik Jeffrey Andersen, znany z licznych procesów przeciwko Kościołowi w USA, zapowiedział złożenie pozwu cywilnego przeciwko Watykanowi, dwóm zakonom oraz amerykańskim diecezjom Portland, Chicago i St. Petersburg (Floryda). W imieniu dwóch mężczyzn, którzy zeznali, że w latach sześćdziesiątych i osiemdziesiątych molestowali ich księża, Andersen oskarża całą strukturę Kościoła o konspirację, zatajanie faktów i ukrywanie oskarżanych duchownych.
Prawnik nie ujawnił szczegółów pozwu, który chce złożyć do sądu 3 kwietnia, łącznie z nazwiskami księży i nazwami zakonów. Zdecydowanie podkreśla jednak, że zamierza oskarżać Watykan o współudział w zatajaniu faktów. Pomagać mu w tym będzie ks. Thomas Doyle, który w latach osiemdziesiątych pracował w nuncjaturze apostolskiej w Waszyngtonie i który twierdzi, że był świadkiem przekazywania raportów o molestowaniu seksualnym księży do Stolicy Apostolskiej.
Andersen opiera swoje oskarżenie na prawie o zorganizowanej przestępczości, które powstało jeszcze przed wojną w USA, w celu przełamania zasady milczenia i wzajemnego wspierania się wśród struktur przestępczych.
Nuncjusz apostolski w USA abp Gabriel Montalvo i Konferencja Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych nie skomentowali na razie informacji o oskarżeniach, wysuwanych przez Andersena.
Jak dotychczas nikomu nie udało się doprowadzić do procesu cywilnego przeciwko Watykanowi, chociaż próby takie były czynione. Watykan bowiem, jako państwo, jest chronione immunitetem dyplomatycznym. Kanon 1404 stwierdza, że "Stolica Piotrowa nie może być sądzona przez nikogo". Niemniej jednak Andersen, który w swojej karierze prowadził ponad 400 procesów przeciwko Kościołowi, uważa, że będzie w stanie doprowadzić do precedensu.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.