![][1]Wizerunek Jezusa Miłosiernego przedstawionego jako Króla Polski umieścił Adam Bujak w albumie "Słowo Boże z Łagiewnik". Kontrowersyjna fotografia budzi oburzenie przedstawicieli krakowskiej kurii. - Nie wolno rozpowszechniać obrazów niezgodnych z nauką Kościoła - uważa ks. prof. Jan Maciej Dy [1]: zdjecia/lagiewniki_bujak2_1.jpg (Okładka nowego albumu o Łagiewnikach)
Wizerunek Jezusa Miłosiernego przedstawionego jako Króla Polski umieścił Adam Bujak w albumie "Słowo Boże z Łagiewnik". Kontrowersyjna fotografia budzi oburzenie przedstawicieli krakowskiej kurii. - Nie wolno rozpowszechniać obrazów niezgodnych z nauką Kościoła - uważa ks. prof. Jan Maciej Dyduch, kanclerz Kurii Metropolitalnej w Krakowie. Album ukazał się nakładem wydawnictwa Biały Kruk.
Na zdjęciu ukazana jest grupa pielgrzymów, którzy trzymają w rękach obraz Jezusa Miłosiernego z koroną i berłem. Widnieje na nim również herb papieski i godło Polski. Pod spodem napis: Polonia Semper Fidelis. - Album jest dokumentem kultu św. Faustyny. Fotografie Bujaka pokazują, jak i z czym przychodzą do Łagiewnik pielgrzymi - tłumaczy Leszek Sosnowski, wydawca książki. W umieszczeniu spornej fotografii na jednej z pierwszych stron albumu nie widzi nic złego jej autor. Adam Bujak uważa, że utrwalił tylko "dar serca" grupy pielgrzymów. - Oni przyszli do sanktuarium ze swoją wizją Chrystusa. Nikt im nie powiedział, że ta wizja jest niewłaściwa - usprawiedliwia się fotografik.
S. Elżbieta Siepak ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Łagiewnikach uważa, że wizerunek przedstawiony na zdjęciu jest niewłaściwy i niezgodny z objawieniami św. Faustyny. - Jest to jednak wyraz pobożności ludowej - komentuje zakonnica. Z taką interpretacją nie zgadza się ks. prof. Jan Maciej Dyduch, kanclerz krakowskiej kurii. - Pobożność ludowa musi być poddana dyscyplinie kościelnej - tłumaczy. Zdaniem ks. Dyducha fotografia nie powinna być opublikowana i rozpowszechniana w albumie. Obraz, który nie jest zaakceptowany przez władze kościelne, nie może być przedmiotem kultu. Kanclerz kurii przywołuje przepisy Kodeksu Prawa Kanonicznego: "Ordynariusze miejsca powinni troszczyć się, by modlitwy oraz pobożne i święte ćwiczenia ludu chrześcijańskiego w pełni odpowiadały przepisom Kościoła" (KPK kan. 839 par. 2).
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.