Studenci uniwersytetu w Biełgorodzie powinni poczuwać się do obowiązku chodzenia do cerkwi przynajmniej raz w roku. Takie zalecenia zawiera "algorytm wychowania studentów" opracowany przez rektora uczelni Leonida Djaczenkę.
Z kolei kapłan-duszpasterz akademicki ma obowiązek regularnego odbywania rozmów ze słuchaczami uczelni na tematy moralności. Jak oświadczył rektor uczelni, program wychowawczy obejmuje "system pobudzania z elementami przymusu". Szczególne miejsce zajmuje w nim duchowo-moralne wychowanie studentów "oparte na prawosławiu". Na terenie uczelni dwa lata temu zbudowano cerkiew, obecnie zaś zaczęto tam kształcić na kierunku teologicznym przyszłych nauczycieli "Podstaw kultury prawosławnej". Pod tą nazwą Rosyjski Kościół Prawosławny (RKP) chce wprowadzić do szkół w całym kraju nauczanie religii; ponieważ jednak budzi to silne sprzeciwy wielu środowisk, nawet w łonie Kościoła, przedmiotowi temu nadano taką właśnie nazwę. W Biełgorodzie już wcześniej odbywały się masowe akcje publiczne z udziałem studentów i przedstawicieli prawosławia. Na przykład wiosną 2000 r. miejscowi słuchacze wzięli udział w festiwalu piwnym, podczas którego beczkę z piwem poświęcił arcybiskup biełgorodzki i starooskolski Jan (Popow), kierujący Wydziałem Misyjnym Patriarchatu Moskiewskiego.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.