Pierwszy nakład "Tryptyku rzymskiego" Jana Pawła II jest już niemal wyczerpany - dowiedziała się KAI w Wydawnictwie WAM, które jest jedynym dystrybutorem papieskiego poematu w Polsce. [**Zamów "Tryptyk rzymski", jeszcze zdążysz![][1]**][2] [1]: zdjecia/zdjecia/wprzod.gif [2]: tematcaly.php?curr_hit=0&idenart=1044965935
Hurtownie, księgarze i internauci złożyli zamówienia na 80 proc. nakładu, choć prezentacja książki odbędzie się dopiero za półtora tygodnia. Pierwsze egzemplarze "Tryptyku rzymskiego" są już wydrukowane. We wtorek w księgarniach, hurtowniach i parafiach na terenie całego kraju pojawiły się plakaty zapowiadające premierę poematu. Przedstawia on okładkę książki, na której znajduje się reprodukcja "Sybilli libijskiej", fresku Michała Anioła z Kaplicy Sykstyńskiej. Publikacja wydana jest w formacie B-5, opatrzona wstępem kard. Franciszka Macharskiego i posłowiem Marka Skwarnickiego. Ks. Antoni Świerczek, dyrektor Wydawnictwa św. Stanisława, nie chce ujawniać zawartości książki, ale wiadomo, że tekst ozdobiony jest reprodukcjami fresków Michała Anioła w Kaplicy Sykstyńskiej oraz faksymile rękopisu pierwszej części papieskiego poematu. Plakat informuje również o dołączonej do książki płycie CD z nagraniem "Tryptyku rzymskiego" w interpretacji Krzysztofa Globisza. Aktor Starego Teatru będzie jednym z gości podczas prezentacji dzieła 6 marca. - Wolą ks. Kardynała jest, aby książka stała się wydarzeniem kulturalnym, dlatego na promocję "Tryptyku" zaprosiliśmy artystów, ludzi nauki i inne osoby kompetentne, by mówić o tym dziele - powiedział ks. Świerczek. Prezentację papieskiego poematu nazwał "pierwszym otwarciem" książki, którego dokona kard. Macharski. W tym samym czasie "Tryptyk" zostanie zaprezentowany w Watykanie. Gotowy jest już specjalnie oprawiony egzemplarz poematu, który jeszcze przed prezentacją trafi do rąk Ojca Świętego. Jan Paweł II otrzyma od wydawcy także kilka dodatkowych egzemplarzy do swojej dyspozycji.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.