- Poszanowanie i ochrona praw człowieka pogarsza się w naszym kraju w zastraszającym tempie. Partia rządząca wydaje się działać bez żadnych ograniczeń, podczas gdy opozycja i organizacje społeczne są wprost dyskryminowane, ilekroć usiłują podjąć jakąś działalność.
Słowa te czytamy w liście pasterskim biskupów Zambii. Są oni głęboko zaniepokojeni stanem państwa, w którym urzędnicy nadużywają władzy, obywatele są zastraszani i aresztowani za krytykę rządu, a księża nie mogą swobodnie głosić kazań.
Episkopat zwraca szczególną uwagę na sytuację w regionie Barotse na zachodzie Zambii. W tej części kraju mieszkańcy żyją wciąż w niebezpieczeństwie. Władze posuwają się tam do stosowania przemocy: porwań, nieuzasadnionych aresztowań, długotrwałych przesłuchań, a nawet tortur.
Niepokój biskupów jest uzasadniony. Działania rządu Zambii świadczą o zejściu z drogi do demokracji, którą zapoczątkowało przyjęcie w 1991 r. systemu wielopartyjnego.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.