W styczniu z Syrii uciekło 150 tys. osób, zwiększając całkowitą liczbę uchodźców do 787 tys. Sytuację w kraju, oprócz trwającego konfliktu, pogarszają zmniejszające się dostawy wody i rozprzestrzenianie się chorób - przekazali w piątek przedstawiciele ONZ.
Codziennie z kraju ucieka ok. 5 tys. ludzi, w porównaniu z 2-3 tys. pod koniec ubiegłego roku.
"W styczniu br. zarejestrowaliśmy o jedną czwartą uchodźców więcej niż w grudniu 2012 r." - powiedział rzecznik prasowy Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (UNHCR) Adrian Edwards. Większość z nich uciekła do Libanu, Iraku, Jordanii i Turcji.
W sumie od początku konfliktu w Syrii 787 tys. Syryjczyków zarejestrowało się albo czeka na zarejestrowanie jako uchodźcy. "Pracujemy przez całą dobę, aby zadbać o ich potrzeby" - dodała rzeczniczka UNHCR Sybella Wilkes.
UNHCR przewidywał, że do końca czerwca liczba uchodźców wzrośnie do miliona. "Jeśli Syryjczycy dalej będą napływać w takim tempie, to osiągniemy tę liczbę dużo wcześniej"- przyznała Wilkes.
Również w piątek przedstawiciele Funduszu Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom (UNICEF) poinformowali, że na terenach objętych konfliktem dostawy wody zmniejszyły się o dwie trzecie w porównaniu ze stanem sprzed konfliktu.
"Uszkodzony jest system wodno-kanalizacyjny, a dostęp do podstawowych środków higienicznych ograniczony. To wszystko zwiększa ryzyko chorób wśród dzieci" - powiedziała rzeczniczka prasowa UNICEF Marixie Mercado.
Najgorsza sytuacja panuje na obrzeżach Damaszku, w miastach Idlib, Dajr az-Zaur, Hims, Aleppo (Halab) i Ar-Rakka.
W Syrii rozprzestrzeniają się choroby wynikające ze skażenia wody, m.in. zapalenie wątroby typu A. Proces ten pogłębia tylko problem ograniczanego dostępu do lekarzy i lekarstw, o którym we wtorek informowali przedstawiciele Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
Syryjski konflikt rozpoczął się w marcu 2011 roku pokojowymi protestami przeciwko rządom prezydenta Baszara el-Asada, które przekształciły się później w krwawą wojnę domową. Według danych ONZ konflikt pochłonął już ok. 60 tysięcy ofiar śmiertelnych.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.