Wojna z Irakiem będzie miała nie tylko poważne następstwa polityczne, społeczne i gospodarcze, ale i negatywnie odbije się na sytuacji chrześcijan w tym kraju - alarmuje międzynarodowa organizacja Kirche in Not/Ostpriesterhilfe" (Kościół w Potrzebie/ Pomoc Księżom na Wschodzie).
Przede wszystkim w związku z panującą sytuacją zagrożenia wojną coraz więcej chrześcijan wyjeżdża z Iraku. Chociaż chrześcijanie z zadowoleniem przyjęliby upadek reżimu Saddama Hussajna to wielu z nich ma obawy, kto przejmie władzę po dyktatorze. Kto tylko ma jakiekolwiek możliwości wyjeżdża do Jordanii, bądź na Zachód, w tym najzdolniejsi. Jak poinformował jeden ze współpracowników Kirche in Not w Bagdadzie z powodu bezrobocia sięgającego 50 proc., inflacji i braku perspektyw na przyszłość Irak opuszczają głównie ludzie młodzi. Według przedstawiciela Kościoła chaldejskiego w Watykanie bp. Philipa Najima, wojna będzie miała katastrofalne skutki dla chrześcijan żyjących w tym regionie jaki i wszystkich Irakijczyków. Już teraz brakuje im niezbędnych do życia środków: wody, żywności oraz elektryczności. Wojna jeszcze bardziej pogorszy ich sytuację. Samo zagrożenie zbrojną interwencją spowodowało wzrost przestępczości wśród młodzieży. Wielu Irakijczyków obarcza odpowiedzialnością ze ten stan rzeczy Zachód. Dla nich chrześcijaństwo jest zachodnią religią. Z tego powodu coraz częściej chrześcijanie spotykają się z wrogim nastawieniem ze strony irackich muzułmanów. "Kirche in Not" od lat wspomaga materialnie wszystkie wspólnoty chrześcijańskie. Rocznie przeznacza na ten cel ok. 250 tys. euro. "Robimy wszystko, aby utrzymać chrześcijaństwo w Iraku" - powiedział Klaus Wundlechner przedstawiciel Kirche in Not. Poinformował, że w ostatnich miesiącach organizacja pomaga przede wszystkim kapłanom i siostrom zakonnym, którzy wykonują w bardzo trudnych warunkach pracę duszpasterską i społeczną. Wunderlechner zapewnił, że Kirche in Not będzie kontynuował swoją pomoc nawet po ewentualnej wojnie. "Będziemy pomagać uciekinierom, odbudowywać świątynie, aby chrześcijaństwo na Bliskim Wschodzie umacniało się i dalej rozwijało" - powiedział przedstawiciel "Kirche in Not". Z 23 mln mieszkańców Iraku 97 proc. wyznaje islam z czego ok. 69-65 proc. jest sunnitami, a 32-37 proc. szyitami. 3 proc. społeczeństwa to chrześcijanie. Większość z nich to katolicy obrządku chaldejskiego. Kościół chaldejski to zjednoczony z Rzymem odłam chrześcijaństwa nestoriańskiego, którego mniejsza część - ok. 350 tys. tworzy tzw. Asyryjski Kościół Wschodu z patriarchą Mar Dinkhą IV na czele (z siedzibą koło Chicago w USA).
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.