Spór wokół preambuły do przyszłego traktatu konstytucyjnego Unii Europejskiej, w której nie ma bezpośredniego i jednoznacznego odwołania do chrześcijaństwa, jest nieporozumieniem - uważa Valéry Giscard d'Estaing, przewodniczący pracującego nad tym dokumentem Konwentu Europejskiego.
W wywiadzie dla "Corriere della Sera" uznał on za nieprawdziwe uwagi swego rodaka, watykańskiego arcybiskupa Jean-Louisa Taurana, który 30 maja na łamach tego samego dziennika mówił o podyktowanej ideologią rewizji historii. "To nieprawda" - stwierdza były prezydent Francji i przypomina, że jeden z artykułów projektu traktatu przewiduje uznanie przez Unię Europejską statusu, jaki Kościoły i związki wyznaniowe mają dziś w państwach członkowskich, oraz zobowiązuje wspólnotę do "otwartego, jawnego i demokratycznego" dialogu z nimi. Co do preambuły, to - jak zapewnia przewodniczący Konwentu - "wielu jego członków nie chciało żadnej wzmianki o religii". Zdaniem Giscarda, sformułowanie na temat "duchowego zrywu, który przeszedł przez Europę i jest nadal obecny w jej dziedzictwie", dotyczy chrześcijaństwa. Na uwagę rozmawiającego z nim dziennikarza, że zostało to jednak ukryte "między wierszami", b. prezydent Francji odpowiada: "Sformułowanie, na jakie się zdecydowaliśmy, wyraźnie nawiązuje do religii, która dominowała w Europie w czasie między VIII-IX a XIX wiekiem po Chrystusie".
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.