Już w piątek Song of Songs Festival

Wszystkie koncerty odbędą się w fosie przy Bulwarze Filadelfijskim. Na scenie festiwalowej będzie można zobaczyć m.in. Arkę Noego z nowym programem, znaną piosenkarkę Eleni, rockową Armię, porywający chór młodzieżowy Trzecia Godzina Dnia, folkowo-popową Magdę Anioł czy znakomity reggae'owy zespół Etna. Zagranicę będą reprezentować: Greg Walton z Nashville w USA - zdobywca wielu nagród muzycznych; Pollyanna z USA - siostra Howiego D., członka popularnego Backstreet Boys; rockowy Capewalk z Niemiec oraz White Spirit z Francji. Początek koncertów w piątek i sobotę - godz. 16. Wstęp wolny. Sobotni koncert zarejestruje Program 2 TVP. Impreza od początku ma charakter ekumeniczny, dlatego do Torunia zaproszeni zostali hierarchowie Kościołów chrześcijańskich - członkowie Prezydium Polskiej Rady Ekumenicznej. Patronat nad festiwalem objął Prymas Polski kard. Józef Glemp, a gościem honorowym imprezy będzie Jolanta Kwaśniewska. Festiwalowi towarzyszyć będą różne ciekawe inicjatywy. Nieoficjalnym początkiem festiwalu będzie nabożeństwo ekumeniczne połączone z czuwaniem modlitewnym, które odbędzie się 26 czerwca o godz. 19 w kościele ewangelicko-augsburskim św. Szczepana. W sobotę 28 czerwca w katedrze świętych Janów o godz. 14 odprawiona zostanie uroczysta Eucharystia dla artystów i uczestników festiwalu. Więcej informacji o festiwalu, program, wywiady z artystami - na oficjalnej stronie: www.songofsongs.pl. Patrząc na sześć edycji festiwalu Song of Songs można zauważyć, jak bardzo zmienił się w Polsce odbiór muzyki chrześcijańskiej. - Gdy na początku mówiliśmy, że chcemy zrobić festiwal muzyki chrześcijańskiej, to spotykaliśmy się z pytaniami, czy będzie to przegląd schol oazowych, piosenek pielgrzymkowych czy może jakieś sacro-polo. Proszę zobaczyć, jak to się przez lata zmieniło. Teraz każdy przeciętny Polak wie, co to jest Arka Noego czy 2TM2,3 - wspomina Wojciech Zaguła, dyrektor imprezy. Zmieniła się także sama publiczność. Na pierwszy SoS przyjechało niewiele, ok. 2 tys. osób, z czego większość stanowili członkowie ruchów religijnych. Na kolejne zjeżdżały już cale rodziny, przychodzili przypadkowi ludzie. Ilość słuchaczy dochodziła niekiedy nawet do 20 tys. Festiwal chwalony jest przez muzyków za doskonale przygotowanie techniczne. - Od początku założyliśmy, że albo robimy zawodowy festiwal z fantastycznym nagłośnieniem, albo nie robimy go wcale - wyjaśnia Zaguła. - Staramy się, by nasz festiwal był przeglądem całej sceny chrześcijańskiej: od poezji śpiewanej, przez dobra muzykę pop, aż po heavy-metal. Organizatorzy "wyciągnęli" muzykę chrześcijańską z zakamarków parafialnych salek i pokazali światu. Zadbali o odpowiedni medialny rozgłos. Specjalne płyty promocyjne dołączane są do magazynu muzycznego "RUaH". Imprezę na żywo można zobaczyć w internecie (www.songofsongs.pl) czy posłuchać w niektórych rozgłośniach radiowych. Udało się także namówić Telewizję Polską, która od czterech lat retransmituje SoS w porze największej oglądalności. Takiego rozgłosu nie ma żaden festiwal chrześcijański w Polsce.