Według najnowszego sondażu, przeprowadzonego przez Ośrodek Badania Opinii Publicznej Łotwy, najwięcej mieszkańców tego kraju przyznaje się do prawosławia, a nie do luteranizmu, uchodzącego dotychczas za wyznanie większości.
Spośród 1031 osób, objętych badaniami, za prawosławnych uznało się 25,1 proc, podczas gdy za luteran - 24,7 proc. a za katolików - 21,2 proc. ankietowanych. Dalsze miejsca, z dużą różnicą procentową, zajęli staroobrzędowcy - 2,7 proc., baptyści - 2,1 proc. oraz adwentyści - 0,3 proc. i żydzi - 0,1 proc. Za wierzących, ale bez podania konkretnej religii, uważa się 9,3 proc.badanych, a do grona niewierzących zaliczyło siebie 11,9 proc. Dwie osoby ankietowane podały, że są poganami (wyznawcami prastarej rodzimej religii Łotyszy) a jedna, że wyznaje buddyzm. Z danych ankiety wynika ponadto, że w ciągu ostatnich dwóch lat liczba prawosławnych wzrosła o ponad 6 proc. i prawie potroiła się liczba baptystów. Niezmienna pozostała jedynie ilość staroobrzędowców. Według tychże badań, najbardziej prawosławnym miastem kraju jest Ryga, w której stanowią oni 41,2 proc. mieszkańców, podczas gdy luteran jest tu niespełna 16,9 proc. katolików - 15,7 proc. i ateistów - 9,7 proc. Luteranie przeważają w takich rejonach kraju jak Vidzeme, Kurzeme (Kurlandia) i Zemgale (Semigalia), a w Łatgalii (czyli dawnych Inflantach Królewskich) większość stanowią katolicy i staroobrzędowcy. Zdaniem badaczy, przewaga prawosławnych na tradycyjnie luterańskiej Łotwie świadczy o dużych zmianach demograficzno-narodowych, jakie się tam dokonały w ciągu niemal półwiecza sowieckiego panowania w tym kraju. W czasach sowieckich do republiki tej - jednej z najwyżej rozwiniętych gospodarczo w ówczesnym ZSRR - przybyło wielu Rosjan i mieszkańców innych regionów, mówiących na ogół po rosyjsku. W efekcie spośród trzech republik nadbałtyckich Łotwa ma do dzisiaj największy odsetek ludności rosyjskiej a w chwili odzyskiwania niepodległości w 1991 roku jedynie niewiele ponad połowę miejscowych mieszkańców stanowili rdzenni Łotysze. Obecnie proporcje te nieco się poprawiły, ale obecność Rosjan, zwłaszcza w Rydze i kilku innych dużych miastach, jest nadal bardzo duża.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.