Czy homoseksualizm jest zaburzeniem? Czy i ewentualnie z jakim skutkiem można go leczyć? - to pytania, które pojawiły się podczas spotkania zorganizowanego 8 października przez kwartalnik "Fronda".
Dyskusja z udziałem psycholog dr Jolanty Próchniewicz, bp. Zbigniewa Kiernikowskiego oraz autora filmu i bloku tematycznego o homoseksualizmie z najnowszej "Frondzie" Grzegorza Górnego zgromadziła w warszawskim Traffic Clubie wielu zwolenników i przeciwników homoseksualizmu. - Po ukazaniu się ostatniego numeru "Frondy" przyszło do nas kilkadziesiąt e-maili od homoseksualistów - powiedział podczas spotkania wydawca kwartalnika Michał Jeżewski. - Z listów wyzierał ogrom cierpienia: ci ludzie są samotni, ze smutkiem patrzą na starych homoseksualistów, którzy kupują seks, żeby mieć jakąś namiastkę bliskości. Mamy frajdę, że mogliśmy im pomóc - podkreślił. Powiedział, że "Fronda" zamierza zaprosić do Polski głównego bohatera reportażu Górnego prof. Gerarda van den Aardwega. - Nawet jeśli przyjmiemy, że w społeczeństwie jest 1-2 proc. homoseksualistów, i że połowa z nich źle się z tym czuje, to daje to ogromną rzeszę ludzi, którym można pomóc. Holandia - kraj, który gwarantuje homoseksualistom najszersze prawa i społeczną akceptację, jest także pionierem w leczeniu homoseksualizmu - dowiedzieli się uczestnicy spotkania z filmu redaktora naczelnego kwartalnika "Fronda" Grzegorza Górnego "Homoseksualizm - do wyleczenia?". Najbardziej znany i działający najdłużej psychoterapeuta prof. Gerard van den Aardweg w ciągu 30 lat pracy wyprowadził z homoseksualizmu kilkaset osób. Punktem wyjścia w terapii jest założenie, że pociąg do własnej płci nie jest - jak to przedstawiają działacze ruchu gejowskiego - wrodzony, uwarunkowany genetycznie lub hormonalnie. Jak dotąd nie powiodła się żadna z licznych prób odnalezienia "genu homoseksualizmu", ani ośrodka w mózgu odpowiadającego za pociąg do własnej płci. Prof. van den Aardweg uważa go za zaburzenie emocjonalne rozwijające się w dzieciństwie i okresie dojrzewania. Źródłem są niezdrowe relacje z matką i zwłaszcza ojcem. Najczęściej chłopiec jest zbyt rozpieszczony przez matkę, a niedoceniany przez ojca (albo jedno i drugie), co sprawia, że wpada w kompleks niższości na punkcie swojej męskości. Psychoterapeuta, który opiekował się wieloma gejami, stwierdził, że nie spotkał wśród nich ani jednego przypadku normalnej relacji między synem a ojcem - można było usłyszeć w filmie. Homoseksualiści zwykle mają poczucie wrażliwości typowe dla neurotyków i są bardziej rozchwiani emocjonalnie. Narzekają na samotność, depresję i brak stabilności w kontaktach międzyludzkich. Ich związki są bardzo nietrwałe - ok. 60 proc. się rozpada, w wielu innych zdrada jest normą. Pim Fortuyn, zamordowany w ubiegłym roku lider partii populistycznej, w jednym ze ostatnich wywiadów powiedział, że homoseksualizm jest dla niego jak zniewolenie, a cena jaką się płaci za ten wybór to straszliwa samotność. Terapia trwa kilka lat. Polega głównie na wglądzie we własne wnętrze i wewnętrznym zmaganiu. Jej celem jest uzyskanie emocjonalnej dojrzałości do małżeństwa, zaś powodzenie zależy od motywacji danej osoby, jej wytrwałości i szczerości - najpierw wobec siebie.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.