Sąd w Rzymie wyznaczył na 9 grudnia kolejną rozprawę w procesie, jaki dyrekcji Radia Watykańskiego wytoczyły organizacje ekologiczne, zarzucające rozgłośni papieskiej tzw. "elektrosmog".
Chodzi o emisję rzekomo szkodliwych dla organizmu ludzkiego fal z ośrodka nadawczego w miejscowości Santa Maria di Galeria. Sprawa ta toczy się już od kilku lat. W lutym 2002 r. sąd uznał argumentację obrońców oskarżonych, którzy twierdzili, że na mocy Paktów Laterańskich z 1929 r. Radio Watykańskie należy do centralnych instytucji Stolicy Apostolskiej i jego kierownictwo nie podlega jurysdykcji włoskiego wymiaru sprawiedliwości. W kwietniu tego roku na wniosek strony skarżącej Sąd Najwyższy unieważnił to orzeczenie i kazał wznowić proces. Jak przypomniał dyrektor programowy RW ksiądz Federico Lombardi, ośrodek w S. Maria di Galeria działa już od blisko 50 lat na mocy ratyfikowanej w 1953 r. dwustronnej umowy z państwem włoskim. Kiedy stawiano pierwsze maszty, okolica była niezamieszkana. Potem powstały tam osiedla, których mieszkańcy zaczęli skarżyć się na - ich zdaniem - szkodliwy wpływ fal radiowych. Kiedy w 1998 r. Włochy zaostrzyły normy w tej materii, organizacje ekologów zarzuciły papieskiej rozgłośni łamanie prawa. Dla rozwiązania tego problemu powołano dwustronną komisję watykańsko-włoską. Zgodnie z porozumieniem rozgłośnia zobowiązała się zmniejszyć moc niektórych nadajników, dostosowując ich emisje do nowych parametrów. Przeprowadzane od września 2001 r. okresowe pomiary promieniowania nie wykazały żadnego odstępstwa od normy. - Nie istnieją w tym momencie żadne uzasadnione powody kontestacji czy zaniepokojenia ze strony mieszkańców okolic ośrodka nadawczego - oświadczył ks. Lombardi.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.