Kardynalskie prymicje kard. Stanisława Nagy'ego odbyły się 29 listopada w Bieruniu Starym. Odprawił on pierwszą od czasu otrzymania kapelusza kardynalskiego Mszę św. w rodzinnej parafii. Otrzymał też honorowe obywatelstwo Bierunia.
Kard. Nagy mówił o swym kardynalacie jako zaszczycie, który spotkał jego samego, a także jako nagrodzie dla bieruńskiej parafii, z której w ostatnim półwieczu wyszło sto powołań do stanu duchownego. Kardynał wraz ze swymi krajanami cieszył się, bo - jak podkreślił - ziemia śląska, nie zawsze była nagradzana. - Wobec tej ziemi zawiniono. Niech wiedzą ci, którzy zawinili, że tę ziemię trzeba przywrócić do stanu używania, żeby była ziemią ludzi - mówił, dodając, że chce aby te słowa usłyszała Polska i cały świat. Chwalił też bierunian za gospodarność i ich zakorzenienie w polskości i w katolicyzmie. Metropolita katowicki abp Damian Zimoń, który wygłosił kazanie, dziękował Ojcu Świętemu za nominację Ślązaka na kardynała. Przekazał też jeszcze jedną dobrą nowinę: Stolica Apostolska wyraziła zgodę na ogłoszenie św. Walentego patronem Bierunia. Burmistrz miasta Ludwik Jagoda wręczył kard. Nagy'emu, nowemu honorowemu obywatelowi Bierunia, pamiątkowy dyplom, medal i łańcuch z herbem. Wśród zaproszonych gości obecni byli katowiccy biskupi pomocniczy: Gerard Bernacki i Stefan Cichy, a także ks. Tadeusz Michałek, prowincjał zgromadzenia sercanów, do którego należy kardynał z Bierunia. 82-letni Stanisław Nagy jest znanym ekumenistą, emerytowanym profesorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Należał do bliskich współpracowników Karola Wojtyły, gdy ten był metropolitą krakowskim. I to od niego, już jako Papieża, otrzymał przed miesiącem kapelusz kardynalski. Urodził się 30 września 1921 r w Bieruniu Starym k. Katowic, w rodzinie robotniczej. Jest profesorem zwyczajnym, doktorem habilitowanym z teologii fundamentalnej i ekumenicznej. Ks. Nagy uzyskał magisterium na Uniwersytecie Jagiellońskim w 1948 r., w 1950 r. uzyskał licencjat na KUL, w 1952 r. się doktoryzował, w 1968 r. habilitował, w 1979 r. został profesorem nadzwyczajnym, a w 1985 r. profesorem zwyczajnym. Do zgromadzenia sercanów wstąpił w 1937 r., śluby wieczyste złożył w czasie okupacji - 22 września 1941 r., świecenia kapłańskie przyjął 8 lipca 1945 r. w Krakowie z rąk bp. Stanisława Rosponda. W latach 1947-1950 był rektorem Małego Seminarium księży sercanów w Krakowie-Płaszowie, od 1952 do 1958 r. rektorem Wyższego Seminarium Księży Sercanów w Tarnowie, w latach 1956-1962 kierownikiem Studium Teologicznego księży sercanów, zaś od 1958 r. wykładał w KUL, gdzie był m.in. kierownikiem nowo utworzonej Sekcji Teologii Porównawczej i Ekumenicznej, w latach 1972-1974 prodziekanem Wydziału Teologicznego. Angażował się także w działalność ekumeniczną. W latach 1973-1974 był członkiem Komisji Mieszanej Katolicko-Luterańskiej powołanej przez watykański Sekretariat ds. Jedności Chrześcijan i Światową Federację Luterańską. Był członkiem Międzynarodowej Komisji Teologicznej, a także kierownikiem działu "Teologia ekumeniczna" w Encyklopedii Katolickiej KUL. W latach 1983-1991 pełnił funkcję przewodniczącego Sekcji Profesorów Teologii Fundamentalnej przy Komisji Episkopatu ds. Nauki. Brał również udział w Synodach Biskupów w 1985 i 1991. Do jego najważniejszych publikacji należą: "Chrystus w Kościele. Zarys eklezjologii fundamentalnej", Wrocław 1982 (tłumaczenie na język rosyjski Rzym-Lublin 1994); "Kościół na drogach jedności", Wrocław 1985; "Papież z Krakowa", Częstochowa 1997. Interesuje się wojną polsko-niemiecką 1939 r., historią okupacji, dziejami AK, polskim martyrologium wojennym. Jego hobby to muzyka klasyczna, narciarstwo i turystyka. Ulubione lektury to literatura faktu, autorzy: Brandstaetter, Sienkiewicz, Orzeszkowa, Prus, Żeromski, Hemingway i Camus.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.