Ponad jedna trzecia (37 proc.) Ukraińców negatywnie odnosi się do osoby sowieckiego dyktatora Józefa Stalina, a 22 proc. - pozytywnie - wynika z opublikowanych w piątek rezultatów sondażu Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii (KMIS).
Pozostałym przepytanym osoba Stalina jest obojętna.
Na pytanie, czy chcieliby żyć i pracować za rządów takiego przywódcy kraju, ponad połowa kategorycznie zaprzeczyła, a 20 proc. odpowiedziało, że "raczej nie". Na takie rozwiązanie przystałoby z pełnym przekonaniem zaledwie 6 proc. ankietowanych, a "raczej tak" odpowiedziało 9 proc.
34 proc. ankietowanych uważa Stalina za mądrego przywódcę, który doprowadził ZSRR do potęgi i rozkwitu; 47 proc. Ukraińców nie zgadza się z tą opinią.
74 proc. podziela opinię o Stalinie jako o okrutnym, nieludzkim tyranie, winnym śmierci milionów niewinnych ludzi. 13 proc. z tą opinią się nie zgadza.
Badanie przeprowadzono wśród 2032 respondentów od 18. roku życia z wszystkich regionów Ukrainy w dniach 8-17 lutego. Margines błędu nie przekracza 3,3 proc.
Agencja Interfax Ukraina, która publikuje wyniki sondażu, przypomina, że 5 marca mija 60 lat od śmierci Stalina.
W kilku jednocześnie przeprowadzonych atakach na północy kraju.
Na obchody 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Odbędą się one w Izniku niedaleko Stambułu.
Według śledczych pożar był wynikiem podpalenia dokonanego na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej.
Ryzyko, że obecne zapasy żywności wyczerpią się do końca maja.
Decyzja jest odpowiedzią na wezwanie wystosowane wcześniej w tym roku przez więzionego lidera PKK.
To efekt dwustronnych rozmowach ministerialnych w weekend w Genewie.