W ramach cyklu Wielkopostnych Wykładów Otwartych na pytanie: „Czy i kiedy jedno w wierze?” odpowiadali teologowie chrześcijańscy, reprezentujący trzy wyznania: ks. dr Artur Aleksiejuk – teolog prawosławny, ks. dr Ireneusz Lukas – teolog ewangelicki, oraz ks. prof. dr hab. Zygfryd Glaeser – teolog katolicki.
Jak podkreślali prelegenci, odpowiedzi na najprostsze pytania sprawiają zwykle najwięcej trudności, niemniej podjęli się scharakteryzowania stanowiska wobec jedności chrześcijan z perspektywy wyznań: prawosławnego, ewangelickiego i rzymskokatolickiego.
– Jedność trzeba rozumieć jako dar i jako zadanie. Człowiek nie jest autorem jedności Kościoła – podkreślał ks. prof. dr hab. Zygfryd Glaeser, który wskazywał, że jedność, do której dążymy nie będzie miała żadnej formy uniformizacji.
Natomiast zapytany o tematy, które w tej chwili podejmowane są przy stole dialogu chrześcijan, ks. Glaeser wskazał m.in. na kwestię sukcesji apostolskiej i prymat biskupa Rzymu.
– Z perspektywy Kościoła prawosławnego obecnie między chrześcijanami nie istnieje jedność w wierze. Gdyby taka jedność istniała, doświadczalibyśmy w sposób widzialny tej jedności. Jedność chrześcijan uzależniona jest bowiem od wyznawania tej samej wiary, a jej widzialnym wyrazem jest udział w tej samej Eucharystii – wyjaśniał ks. dr Artur Aleksiejuk, podkreślając, że zanim nastąpi powrót do jedności wiary musi nastąpić jedność w wierze. – Dopóki nie nastąpi jedność w wierze, nie można dojść do łączności w sakramentach. Komunia św. przy stole Pana powinna być ukoronowaniem jedności w wierze – wskazywał ks. Aleksiejuk, podkreślając, że z prawosławnego punktu widzenia osiągnięcie jedności w wierze jest możliwe, i że chrześcijanie są zobowiązani do poszukiwania jedności tych, którzy przyjęli Ewangelię Jezusa Chrystusa.
– Jedność w wierze jest nie tylko nieustannym zadaniem i wyzwaniem, celem, do którego zmierzamy, ale już realną i uchwytną rzeczywistością, której ludzie wyznający Jezusa Chrystusa, niezależnie od przynależności konfesyjnej, mogą doświadczać w różnych miejscach i czasie – wskazywał ks. dr Ireneusz Lukas, podkreślając, że wiele jest wyobrażeń o sposobach osiągania jedności, tak jak i różne są rozumienia jedności.
– W wielu Kościołach tradycji protestanckiej od początku dążeń ekumenicznych istniało żywe przekonanie, że istnieje już dana z góry jedność w Chrystusie. Przekonanie to nie było jednak dla wielu chrześcijan wystarczającym doświadczeniem jedności – wyjaśniał teolog ewangelicki, który część wystąpienia poświęcił koncepcji jedności pojednanej różnorodności. – Ten model realizowany jest na drodze żywego spotkania, duchowego doświadczenia, teologicznego dialogu i wzajemnej korekty. Przy czym różnice nie ulegają zatarciu, ale także nie bywają konserwowane i utrzymywane w niezmienionym stanie– zaznaczał ks. Lukas.
– Świadomość, że Kościół jest jeden, iż jeden jest Bóg i jeden jest tylko Jezus Chrystus, a więc może być tylko jedno Ciało Chrystusa, prowadzi do tego, że teologia prawosławna odrzuca podział Kościoła na widzialny i niewidzialny. I przez to nie zgadza się ze stwierdzeniem, że niewidzialny Kościół jest jeden, a widzialny jest podzielony. Kościół jest jeden. Natomiast faktem jest, że chrześcijanie, którzy ten Kościół tworzą, są podzieleni – wyjaśniał teolog prawosławny, podkreślając, że warunkiem uzyskania jednomyślności w kwestiach wiary jest miłość między chrześcijanami.
Ks. Aleksiejuk przytoczył wypowiedź pewnej siostry karmelitanki, która całe życie modli się o jedność Kościoła. Pan Bóg jeszcze w dzieciństwie dał jej polecenie, pokazał jej krzyż prawosławny i krzyż katolicki oraz powiedział: „Obydwa są moje. Módl się do Mnie, abym je połączył”.
Kolejne Wielkopostne Wykłady Otwarte z cyklu „W przestrzeni wiary” odbędą się w soboty: 9, 16 i 23 marca w auli Muzeum Diecezjalnego w Opolu. Rozpoczęcie każdego ze spotkań o godz. 17.00.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...
Zamierzam nadal służyć Polsce na tym stanowisku - podkreślił.
To jedno z sześciu świąt nakazanych w Kościele w Polsce, które wypadają poza niedzielami.