Film wstrząsający i poruszający do głębi - to najczęściej wypowiadane opinie po nieoficjalnym pokazie filmu "Pasja" Mela Gibsona. - To jeden z najlepszych filmów, jakie w życiu widziałem - powiedział KAI ks. prof. Waldemar Chrostowski, wybitny biblista. [Zobacz zwiastun filmu![][1] [1]: zdjecia/zdjecia/wprzod.gif
Warto dodać, że w rankingu miesięcznika "Film" typującym tytuły, które bieżącym roku zdobędą największą widownię, "Pasja" znalazła się na pierwszym miejscu. Światowa premiera "Pasji" odbędzie się w Środę Popielcową, 25 lutego w Stanach Zjednoczonych. Polacy zobaczą film jako pierwsi w Europie - uroczystą premierę zaplanowano 1 marca w Teatrze Narodowym w Warszawie. W piątek, 5 marca, film wejdzie na ekrany 80 kin w całym kraju. Natomiast we czwartek, 19 lutego, w gmachu Sekretariatu Episkopatu Polski odbędzie się konferencja prasowa poprzedzająca wejście filmu na nasze ekrany. Niezwykły zamysł Gibsona Film "Pasja" w reżyserii australijskiego aktora Mela Gibsona (aktora i reżysera filmów "Mad Max", "Waleczne Serce") stał się głośny jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć. Wyróżnia się niezwykłą dbałością o realia historyczne - nawet dialogi są po aramejsku i łacinie. Podstawą scenariusza, którego autorem jest również Gibson, były także wizje dwóch mistyczek: Niemki Anny Katarzyny Emmerich i Hiszpanki Marii di Agreda. Film Gibsona stał się również sławny na długo przed premierą, m.in. z powodu oskarżeń o antysemityzm, wysuwanych przez amerykańską Ligę przeciwko Zniesławieniu (ADL). "Pasja" miałaby bowiem obarczać naród żydowski winą za śmierć Jezusa. Gibson stanowczo zaprzecza zarzutom. Twierdzi, że film nie miał być ani antysemicki, ani antykatolicki, lecz raczej pobudzający do refleksji. To "film o miłości, wierze, nadziei i przebaczeniu" - argumentował. Filmu broniła także żydowska aktorka Maia Morgenstern, która zagrała w nim Maryję. - Aczkolwiek żydowski najwyższy kapłan Kajfasz był nikczemnikiem, to reprezentował on reżim, a nie naród żydowski - stwierdziła w wywiadzie dla "The Jewish Journal". Jej zdaniem, film występuje przeciwko "prześladowaniom ludzi z rewolucyjnymi ideami", jakie wielokrotnie zdarzały się w ciągu wieków. Zarzuty o antysemityzm skierowane pod adresem "Pasji" uznali za bezzasadne także watykańscy hierarchowie, którzy oglądali film na specjalnym pokazie w grudniu ub.r. Ten film powinien zobaczyć każdy ksiądz - stwierdził prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa kard. Dario Castrillon Hoyos po obejrzeniu wstępnej wersji. Film Gibsona oglądał wtedy także Ojciec Święty. Gibson - tradycyjny katolik, mąż jednej żony i ojciec siedmiorga dzieci, nie krył swych inspiracji religijnych. Jeden z internautów odwiedzających amerykańską stronę "Pasji" dopatrzył się w filmowym zwiastunie dłoni aktora przybijającej gwóźdź do ręki Chrystusa. Gibson miałby w ten sposób podkreślić własną odpowiedzialność za śmierć Zbawiciela. Jak wynika z głosowania na oficjalnej stronie internetowej "Pasji" (www.passion-movie.com) Polacy należą do najbardziej zainteresowanych filmem (po Amerykanach, Kanadyjczykach, Holendrach i Australijczykach). W głosowaniu na najbardziej oczekiwany film roku, które przeprowadził w grudniu portal gazeta.pl, "Pasja" znalazła się na czwartym miejscu, wyprzedzając m.in. kolejną część przygód Harry'ego Pottera. Główną rolę w filmie gra Jim Caviezel, znany z najnowszej adaptacji "Hrabiego Monte Christo". W postać Marii Magdaleny wcieliła się znana włoska aktorka Monica Bellucci. Film widział również przedstawiciel Gościa Niedzielnego i portalu Wiara.pl. Przygotowuje on specjalne materiały dla katechetów, dzięki którym będą oni mogli wykorzystać film jako pomoc katechetyczną. Gość Niedzielny i portal Wiara.pl są patronami medialnymi filmu. Najwiękcej aktualnych informacji o filmie "Pasja" po polsku znajdziesz w portalu Wiara.pl w dziale Film i religia.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.