- Tak długo, jak uznajemy Kościół prawosławny za prawdziwy Kościół, a sakramenty, jakich on udziela, są dla nas autentycznymi sakramentami, nie może być mowy o rozmyślnej "polityce" lub "strategii" ewangelizowania prawosławnych chrześcijan" - powiedział przebywający z wizytą w Moskwie kard. Walter Kasper.
Po trzecie, jedność Kościoła oznacza jedność w prawdzie, gdyż pełna wspólnota jest nie do pomyślenia bez zgody w sprawach dogmatycznych, a zwłaszcza w sprawie posługi Piotrowej. "Dlatego należy jak najszybciej wznowić międzynarodowy dialog teologiczny" - powiedział kardynał. Dodał, że kierowana przezeń Rada utrzymuje obecnie dobre kontakty z Mińskiem, Kijowem, Belgradem i Sofią i - mimo ich kruchości - również z Moskwą. Po czwarte, z uznania Kościołów prawosławnych za siostrzane wynikają pewne ważne zasady postępowania dla obu stron. Już na początku lat dziewięćdziesiątych zgodzono się co do potrzeby koordynowania działań obu Kościołów tam, gdzie one istnieją. Jednocześnie kard. Kasper podkreślił, że Kościół katolicki ma prawo do istnienia w krajach Europy Wschodniej, gdzie przeważają prawosławni i do pełnienia tam swojej misji, jest tam zresztą obecny od wielu stuleci. Ale jego posługa duszpasterska i działalność charytatywna winny być przeniknięte duchem ekumenicznym - dodał kardynał. Zwrócił uwagę, że w razie pojedynczych nawróceń prawosławnych na katolicyzm należy szanować zasadę wolności religijnej i sumienia. Opowiedział się za utworzeniem wspólnej komisji Kościoła katolickiego i RKP dla wyjaśniania ewentualnych spornych spraw. Najważniejszy jest piąty warunek: ekumenizm duchowy. Jedności Kościoła nie można bowiem "budować", gdyż jest ona darem Ducha Świętego. Toteż potrzebna jest nowa Pięćdziesiątnica, o którą należy się modlić - powiedział gość z Watykanu. Opowiedział się za wspólną modlitwą i wspólnym udziałem w dorocznym Tygodniu Modlitw o Jedność Chrześcijan. Na zakończenie swego obszernego referatu przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan wyraził nadzieję, że "gdy już uczynimy wszystko, co w naszej mocy, Duch Boży zakończy rozpoczęte przez Niego dzieło i jedność, jaka istniała w pierwszym tysiącleciu i została rozbita w drugim, będzie przywrócona w dopiero co rozpoczętym trzecim tysiącleciu". Gość z Watykanu podkreślił, że tylko w ten sposób "Kościół, istniejący w świecie, będzie w stanie stać się znakiem i narzędziem tak pożądanego pojednania i pokoju". Wśród obecnej na odczycie setki słuchaczy znajdował się przedstawiciel Patriarchatu Moskiewiskiego, o. Igor Wyżanow. Określił on wystąpienie kardynała jako "zrównoważone".
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.