Po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej nie trzeba będzie utylizować chleba, który nie został sprzedany - dowiedziała się KAI w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej. "Ani w prawie unijnym, ani w prawie polskim nie ma takiego zapisu" twierdzi Bogusław Majczyna z Departamentu Prawa Europejskiego, dementując tym samym doniesienia niektórych mediów.
Zdaniem Majczyny, publikacje prasowe zapowiadające, że po wejściu Polski do UE, trzeba będzie utylizować chleb, który nie sprzeda się danego dnia, wynikają z nadinterpretacji systemu Analizy Zagrożeń i Krytycznych Punktów Kontroli (HACCP). System ten polskie firmy będą musiały przyjąć od 1 maja br. - Nie istnieje zapis mówiący o tym, że należy niszczyć chleb i nie wolno go nikomu przekazywać - uważa Bogusław Majczyna. - Przepisy HACCP mają charakter ogólny, nie ma sztywnych zasad. Szczegółowe dyrektywy są określane potem w poszczególnych przewodnikach dla branż - podkreśla urzędnik UKIE. System Analizy Zagrożeń i Krytycznych Punktów Kontroli (HACCP) polega na przeprowadzaniu kontroli przez producenta, w celu odnalezienia miejsc potencjalnego zagrożenia biologicznego, chemicznego i fizycznego, na jakie narażona jest żywność w drodze od producenta do konsumenta. Zagrożeń tych jak i sposobów ich zwalczania poszukują poszczególne firmy. Również Małgorzata Lelonkiewicz, dyrektor Federacji Polskich Banków Żywności wątpi czy pogłoski o rzekomym prawie nakazującym utylizowanie niesprzedanego chleba są wiarygodne. - Trzeba by się temu przyjrzeć bliżej, bo moim zdaniem jest to nadinterpretacja pewnych przepisów i nie jest tak, że nie będzie można tego chleba przekazywać - powiedziała. Jej zdaniem, o wiele realniejszym problemem są przepisy podatkowe, które nie pozwalają firmom na odliczenie od podatku ceny żywności, którą przekazują w darowiźnie. - Ten przepis powstrzymuje wszystkich producentów, którzy zastanawiają się nad możliwością przekazywania żywności, ponieważ bardziej opłaca im się sprzedawać żywność nawet po pięć procent wartości, zamiast oddawać i płacić przy tym podatek - podkreśliła Lelonkiewicz. Banki żywności są organizacją non-profit, która nie może kupować nawet bardzo taniej żywności, nastawiona jest wyłącznie na przyjmowanie darowizn. HACCP jest jednym z najważniejszych certyfikatów, jakie potrzebne będą polskim firmom po przystąpieniu Polski do Unii. Dotyczy tylko branży spożywczej. Potwierdzenie wprowadzenia systemu nie wymaga certyfikatu niezależnego audytora, ale niezbędna jest akceptacja ze strony organów urzędowej kontroli żywności (Inspekcja Sanitarna i Inspekcja Weterynaryjna). Prawo obowiązujące w Unii jest jednoznaczne - każda firma sprzedająca żywność na europejskim rynku musi mieć certyfikat HACCP. Już teraz polskie prawo nakłada obowiązek stosowania procedur HACCP przez producentów dietetycznych środków spożywczych i odżywek oraz przez przedsiębiorstwa działające w branży spożywczej zatrudniające więcej niż 250 osób. Wejście Polski do Unii Europejskiej oznacza, że moc prawną uzyskają normy zaakceptowane przez kraje członkowskie UE. Dla średnich i dużych firm działających w przemyśle spożywczym posiadanie certyfikatu HACCP stanie się obowiązkiem.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.