Rząd Izraela zareagował na protesty Kościoła i zamierza w najbliższym czasie rozwiązać kwestię wiz dla duchownych udających się do Ziemi Świętej - zapewnia ambasada tego kraju przy Stolicy Apostolskiej.
Ambasador Izraela przy Watykanie Oded Ben Hur wyraził nadzieję, że sytuacja poprawi się w ciągu 10 dni. W specjalnej nocie ambasada izraelska wyjaśnia, że sprawą zainteresował się sam Ariel Sharon. Premier zaproponował stworzenie międzyministerialnej komisji, która "zrewiduje kryteria, reguły i terminy" wiz duchownym katolickim oraz ustali, kto ponosi odpowiedzialność za występujące ostatnio opóźnienia w ich wydawaniu. Zapowiedziano, że duchowni mieszkający od dawna w Izraelu otrzymają specjalny status, zezwalający na długi pobyt. O problemach z wizami dla katolickich duchownych w Izraelu mówił m.in. kilka dni temu w rozgłośni papieskiej nuncjusz apostolski w Jerozolimie abp Pietro Sambi. Watykański dyplomata zauważył, że "z jednej strony można mieć podejrzenie, jak gdyby Izrael chciał ograniczyć obecność chrześcijan w Ziemi Świętej, z drugiej strony obecne trudności budzą niezadowolenie, które nie sprzyja dobremu imieniu Izraela w świecie".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.