Już po raz trzeci umorzono śledztwo w sprawie publicznego znieważenia Jana Pawła II i obrazę uczuć religijnych przez ministra Marka Siwca. Prokuratura Rejonowa w Ostrzeszowie w wydanym dziś uzasadnieniu stwierdziła, że wydarzenia z 1997 r. nie noszą znamion przestępstwa.
Zdaniem prokuratury, że nie można uznać, aby uczynienie znaku krzyża i ucałowanie ziemi zostało dokonane z zamiarem znieważenia Papieża i obrazy uczuć religijnych. W rozmowie z KAI rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kaliszu Janusz Walczak wyjaśnił, że znieważenie głowy obcego państwa oraz obraza uczuć religijnych mogą być popełnione jedynie z winy umyślnej. Prokuratura Rejonowa w Ostrzeszowie uznała, że uczynienie znaku krzyża oraz ucałowanie ziemi przez towarzyszącego prezydentowi ministra nie zostało dokonane z zamiarem znieważenia lub obrazy uczuć religijnych. W uzasadnieniu podniesiono, iż zachowanie ministra Siwca, w rozumieniu Kodeksu Karnego, nie miało charakteru publicznego. "Minister, co wynika z jego zeznań, nie widział oraz nie miał świadomości, że powyższe powitanie było rejestrowane przez operatora filmowego" - czytamy w decyzji ostrzeszowskiej prokuratury. W uzasadnieniu podniesiono również, że ekipa telewizyjna nie miała akredytacji, by filmować powitanie na lotnisku w Ostrzeszowie, a tym samym należało domniemywać, że przebieg powitania nie będzie rejestrowany. Zdaniem Zbigniewa Nosowskiego, redaktora naczelnego miesięcznika "Więź", argumentacja prokuratury "urąga zdrowemu rozsądkowi". Uważa on, że każdy kto widział materiał nagrany przez telewizję jest przekonany, że mieliśmy do czynienia z publicznym wystąpieniem głowy państwa oraz jego ministra, a nie z dowcipami w gronie przyjaciół. - Na lotnisku nie znajdowali się "paparazzi", lecz reporterzy lokalnej telewizji, witający prezydenta Rzeczypospolitej - powiedział Nosowski KAI. Jego zdaniem zamiarem ministra z pewnością nie było znieważenie Jana Pawła II, jednak doszło do "prześmiewania Papieża i obrazy uczuć religijnych", i to zaledwie w trzy miesiące po pamiętnej papieskiej pielgrzymce do Polski. Zbigniew Nosowski zwrócił uwagę, że podejmując decyzję o umorzeniu śledztwa prokuratura dała do zrozumienia, że jest bezradna wobec działań, które nie powinny być akceptowane. Podkreślił też, że sprawę warto zamknąć, ale nie tego typu uzasadnieniem. Jego zdaniem, zarówno prezydent Kwaśniewski jak i minister Siwiec powinni publicznie przyznać, że "swoich żartach posunęli się wówczas za daleko" i przeprosić za swoje ówczesne zachowanie. Decyzję Prokuratury Rejonowej w Ostrzeszowie red. Nosowski uważa za kolejny przykład niechęci prokuratury do podejmowania spraw trudnych, związanych z osobami pełniącymi funkcje publiczne. Jako świeży przykład podaje ostatnie wydarzenia w Częstochowie. Tamtejsza prokuratura, pod koniec marca, podtrzymała wyrok o umorzeniu postępowania w sprawie molestowania tłumaczki przez starostę częstochowskiego. Podczas wyjazdu do Niemiec miała ona być całowana w szyję i chwytana za krocze poprzez spodnie. Kiedy zgłosiła przestępstwo, straciła pracę w starostwie. Prokuratura umorzyła śledztwo stwierdzając, że zachowanie starosty nie miało charakteru czynności seksualnych. 17 września 1997 r. do Ostrzeszowa, wraz z osobami towarzyszącymi, przyleciała prezydent Aleksander Kwaśniewski. Po wyjściu z helikoptera minister Marek Siwiec, uczynił znak krzyża i ucałował ziemię. Zdarzenie zostało zarejestrowane przez obecną na miejscu ekipę telewizyjną a następnie pokazane m.in. w przedwyborczym "spocie" Mariana Krzaklewskiego. Śledztwo wszczęto 31 października 2000 r. po wpłynięciu do prokuratury ponad tysiąca zawiadomień o popełnieniu przestępstwa od osób fizycznych, instytucji i stowarzyszeń. Po raz pierwszy sprawę umorzone 18 kwietnia 2001 r. Do Sądu Okręgowego w Kaliszu zażalenie złożyły 43 osoby. 15 lutego 2001 r. kaliski sąd uchylił wyrok o umorzeniu i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. Kolejne umorzenie, które zaskarżyły 23 osoby, nastąpiło 29 stycznia 2003 r. Prokuratura Okręgowa w Kaliszu uchyliła umorzenie 18 sierpnia 2003 r. Wreszcie 9 kwietnia br. po raz trzeci śledztwo umorzono. Postanowienie Prokuratury Rejonowej w Ostrzeszowie nie jest prawomocne. Pokrzywdzonym, osobom, które poczuły się dotknięte zachowaniem ministra, przysługuje prawo zażalenia do Prokuratury Okręgowej w Kaliszu, która albo może uchylić umorzenie lub utrzymać je w mocy. W takim przypadku, zgodnie z procedurą, możliwe jest wniesienie aktu oskarżenia bezpośrednio do sądu.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.