Obecne problemy ze światem islamu nie dadzą się rozwiązać na drodze wojny i przemocy, lecz dialogu - uważa ordynariusz diecezji Tunisu w Tunezji abp Fouad Twal. "Niektórzy muzułmanie wierzą, że w ciężkiej sytuacji, w jakiej się znajdują, siły doda im jedynie islamski fundamentalizm" - powiedział abp Twal w rozmowie z włoskim tygodnikiem "Tempi".
Biskup Tunisu proponuje: "Najlepszym środkiem na islamski fundamentalizm jest kultura dialogu, którą należy propagować w szkołach, kościołach i meczetach". Zdaniem abp Twala, który jest biskupem 22 tys. katolików, w większości obcokrajowców, zamieszkujących Tunezję "Bliskiego Wschodu nie da się zmienić przemocą". W liczącej prawie 10 mln mieszkańców Tunezji islam jest religią państwową. "Potrzeba czasu, cierpliwości i przede wszystkim dialogu, którego niewielka katolicka mniejszość nigdy nie przerwała" - powiedział abp Twal. Równocześnie zaapelował do chrześcijan Bliskiego Wschodu, aby zachowywali swoją tożsamość oraz odważnie, bez obaw i kompleksów wyznawali swoją wiarę. "Poczucie niskiej wartości niczemu nie służy, a nawet wzbudza podejrzenia wśród muzułmanów" - zaznaczył ordynariusz diecezji Tunis.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.