Obecne problemy ze światem islamu nie dadzą się rozwiązać na drodze wojny i przemocy, lecz dialogu - uważa ordynariusz diecezji Tunisu w Tunezji abp Fouad Twal. "Niektórzy muzułmanie wierzą, że w ciężkiej sytuacji, w jakiej się znajdują, siły doda im jedynie islamski fundamentalizm" - powiedział abp Twal w rozmowie z włoskim tygodnikiem "Tempi".
Biskup Tunisu proponuje: "Najlepszym środkiem na islamski fundamentalizm jest kultura dialogu, którą należy propagować w szkołach, kościołach i meczetach". Zdaniem abp Twala, który jest biskupem 22 tys. katolików, w większości obcokrajowców, zamieszkujących Tunezję "Bliskiego Wschodu nie da się zmienić przemocą". W liczącej prawie 10 mln mieszkańców Tunezji islam jest religią państwową. "Potrzeba czasu, cierpliwości i przede wszystkim dialogu, którego niewielka katolicka mniejszość nigdy nie przerwała" - powiedział abp Twal. Równocześnie zaapelował do chrześcijan Bliskiego Wschodu, aby zachowywali swoją tożsamość oraz odważnie, bez obaw i kompleksów wyznawali swoją wiarę. "Poczucie niskiej wartości niczemu nie służy, a nawet wzbudza podejrzenia wśród muzułmanów" - zaznaczył ordynariusz diecezji Tunis.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.