Żadna przeszkoda nie powinna nas zatrzymywać na drodze ku jedności, którą razem pragniemy osiągnąć. Z takim apelem wystąpił do wszystkich chrześcijan Jan Paweł II w kazaniu podczas mszy św., której przewodniczył 29 czerwca na Placu św. Piotra w Watykanie z okazji uroczystości świętych Apostołów Piotra i Pawła. Homilię wygłosił także patriarcha ekumeniczny Konstantynopola Bartłomiej I.
Wspomniał następnie o innym ważnym wydarzeniu tego dnia, jakim jest nałożenie paliuszy nowym metropolitom. Zwrócił uwagę, że są one znakiem komunii, łączącej ich "z apostolskim świadectwem Piotra i Pawła" oraz "z Biskupem Rzymu, Następcą Piotra, powołanym do pełnienia szczególnej służby kościelnej w stosunkach z całym Kolegium Biskupim". Ojciec Święty podziękował im za obecność tutaj i życzył im, aby dobrze służyli Kościołom Metropolitalnym rozproszonym w różnych krajach. Zapewnił ich o swej miłości i modlitwie. Na zakończenie jeszcze raz wezwał wszystkich wiernych do kroczenia "przetartą już drogą ku temu celowi jedności, który razem pragniemy osiągnąć". Życzył, aby kroczyli z nadzieją oraz wspierani "wstawiennictwem Apostołów i macierzyńską opieką Maryi, Matki Chrystusa, Syna Boga żywego". O uczuciu radości i smutku, jakie ogarniają go tego dnia, wspomniał w kazaniu, wygłoszonym w całości po włosku, patriarcha Bartłomiej I. "Jest nam przykro - mówił kaznodzieja, używając archaicznej już dzisiaj liczby mnogiej - ponieważ brakuje wciąż tego, co mogłoby w pełni ucieszyć nas obu, a mianowicie pełnej jedności". Podkreślił, że w ciągu 40 lat, jakie minęły od historycznego spotkania Pawła VI z Atenagorasem I w Jerozolimie w styczniu 1964 roku, nie udało się rozwiązać wszystkich problemów i trudności, jakie narosły w ciągu ponad dziewięciu stuleci od powstania podziałów. Jednocześnie Patriarcha wyraził niezachwiane przekonanie, że i on, i Papież "pragną usunąć wszystkie przeszkody" z tej drogi. "Dalecy od wiązania swych imion z tym celem, nie przypisujemy sobie zasług większych od tych, jakimi obdarza nas Opatrzność Boża" - powiedział duchowy zwierzchnik światowego prawosławia. "Codziennie modlimy się o jedność, przekonani, że jest ona potrzebna, aby świat uwierzył" - dodał. Zwrócił uwagę, że jedność Kościoła to co innego niż jedność państw czy organizacji. "Jest to jedność duchowa z Panem Jezusem Chrystusem" a trudności, jakie wystąpiły w dalszej czy bliższej przeszłości, przypisał zastępowaniu własnymi poglądami woli samego Chrystusa. "Ponieważ te osobiste opinie nie pokrywały się ze sobą, dochodziło do niezgody"- zauważył patriarcha Konstantynopola. "W dobrej wierze, w dialogu staramy się teraz rozumieć także nasze różnice" - mówił Bartłomiej I. Przyznał, iż "nie ma sensu jedność zewnętrzna i dlatego nie zaciera się różnic, lecz dąży do wspólnoty z jednym Jezusem Chrystusem".
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.