Tysiące wiernych, w tym również pielgrzymów pieszych uczestniczyło w sobotniej sumie koncelebrowanej przez kilkudziesięciu kapłanów pod przewodnictwem ks. kard. Mariana Jaworskiego w Tuchowie.
W homilii ksiądz biskup wskazał na różaniec, nazywając go „najlepszym przewodnikiem i najlepszym elementarzem, dzięki któremu będziemy wiedzieć, kim jest Pan Jezus”. Przyrównał różańcową koronkę do albumu fotograficznego. „Gdy bierzemy do ręki różaniec, natychmiast staje przy nas Matka Boża i chce nam opowiedzieć o Jezusie” – mówił. Na zakończenie poprosił, aby w wakacje nie rozstawać się z różańcem i aby dzieci każdego tygodnia przygotowały jedno „zdjęcie” z życia Pana Jezusa. Mająca nastąpić po zakończeniu Mszy św. procesja eucharystyczna przybrała nieoczekiwany charakter. Biskup wziął monstrancję z Najświętszym Sakramentem i wszedł w tłum, błogosławiąc każdemu. Biskup Antoni Długosz wyraźnie podbił serca małych pielgrzymów dla Chrystusa, bo dzieci po skończonej Eucharystii nie chciały wypuścić go z placu, pragnąc, by jak najdłużej pozostał z nimi. Uroczystości transmitowało Radio Maryja i TV Trwam. Nie ma wierzących niepraktykujących Podczas wieczornej Eucharystii o godz. 18:30, poprzedzonej Nieszporami maryjnymi, modlili się przybyli w pielgrzymce kolejarze. Eucharystię sprawował i homilię głosił o. Stanisław Wróbel – przełożony wspólnoty redemptorystów w Krakowie, były konsultor generalny Zgromadzenia. Obecne były poczty sztandarowe pracowników kolei. Grała orkiestra sanktuaryjna. Ewangelię odczytał Przełożony Warszawskiej Prowincji Redemptorystów o. Zdzisław Klafka. W homilii o. Wróbel podkreślił, że „ten rodzaj pracy jest szczególnie potrzebny, aby człowieka spotkał człowieka”. Życzył kolejarzom, by ich praca budowała społeczność, braterskość i solidarność międzyludzką. Zwrócił uwagę, że najważniejszą sprawą w życiu jest znaleźć Jezusa. Podkreślił, że „Bóg wychodzi temu pragnieniu naprzeciw”. „Na drodze naszego poznania Boga – kontynuował o. Stanisław – potrzebujemy pomocy przewodników, którzy Boga już spotkali i przyjęli”. Wskazał na Matkę Bożą Tuchowską, jako Tę, która od stuleci prowadzi wiernych z lipowego wzgórza. „Poznać Jezusa to nie znaczy Go dotknąć, doświadczyć fizycznie, ale oznacza w Jezusie poznać Boga, czyli uwierzyć w Niego”. Uwierzyć w Jezusa znaczy „stanąć wobec Niego twarzą w twarz, to usłyszeć Jego słowa i dać Mu własną odpowiedzieć” – jak Maryja. Przypomniał, że „w wierze chodzi o moją odpowiedź słowem i życiem na wszystko to, czego Bóg ode mnie żąda”. „Wiara to nie jest teoria; wiara to praktyka mojego życia. Nie może być zatem mowy o wierzących niepraktykujących – mówił kaznodzieja i wskazał na jeszcze jedną okoliczność: „Prawdy o spotkanym Bogu nie można zostawić tylko dla siebie – trzeba się nią dzielić – jak Maryja z pośpiechem udająca się do Elżbiety”. O godz. 20:00 w obecności pielgrzymów obraz Matki Bożej Tuchowskiej został zasłonięty. Następnie na placu odbywały się koncerty maryjne.
Aż 50 proc. regularnie uczestniczących we mszach świętych przystępuje również do spowiedzi.
Strony pornograficzne były częściej odwiedzane przez dzieci między 7 i 14 rokiem niż Wikipedia.
"Wiele osób mówi, że (rozwiązanie) jest bliżej niż kiedykolwiek wcześniej."