Nic nowego, oprócz...

Zdaniem patriarchy nie jest to oryginalny wizerunek a "Papież nie ma potrzeby przywozić osobiście kopii ikony do Rosji". Aleksy dodał, że kopię przywiozą do Moskwy dwaj kardynałowie. Spotkanie zwierzchnika Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP) z głową państwa było pierwszym publicznym pojawieniem się Aleksego II od ponad miesiąca. Informując o spotkaniu, Służba Informacyjna Patriarchatu Moskiewskiego podała, że prezydent wręczył swemu gospodarzowi bukiet białych róż, dodając, że cieszy się, iż widzi go w dobrym stanie zdrowia. Z komunikatu wynika ponadto, że patriarcha ogłosił, iż w dniach 3-8 października zbierze się w Moskwie Sobór Biskupi (Archijerejski) RKP, zwoływany mniej więcej co 4 lata. "Podsumowuje się na nim to, co już zrobiono, wytycza perspektywy na przyszłość" - podkreślił Aleksy II. Dodał, że po zakończeniu tego zgromadzenia planowane jest odbycie forum kościelno-społecznego, na którym zostaną omówione sytuacja demograficzna kraju i związane z nią bieżące problemy umocnienia rodziny i moralności, jak również bardzo palące sprawy ochrony życia dzieci poczętych. Innym ważnym zagadnieniem, którym zajmie się Sobór, będą stosunki z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym za Granicą. Prezydent Putin oświadczył ze swej strony, że tematy, którymi ma się zająć forum kościelno-społeczne, mają wielkie znaczenie nie tylko dla Rosji, ale też dla wielu krajów europejskich i rozwiązywać je trzeba wspólnie w interesie całego społeczeństwa, a zwłaszcza w interesie konkretnych ludzi. "Miło mi stwierdzić, że kontynuujemy owocny dialog z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym" - podkreślił Putin. Wyraził nadzieję, że zarówno Sobór, jak i forum "staną się ważką częścią dyskusji społecznej i pomogą społeczeństwu i państwu wyznaczyć drogowskazy na przyszłość". Na spotkaniu omawiano też przyszłość rozwoju dialogu międzyreligijnego, stwierdzając, że odpowiednią i cieszącą się autorytetem trybuną dla omawiania tych zagadnień w ramach Wspólnoty Niepodległych Państw jest utworzona niedawno Międzyreligijna Rada WNP.