Jutro w południe w obozie KL Auschwitz w Oświęcimiu przy bloku śmierci św. Maksymiliana zostanie odprawiona Msza św. na zakończenie pierwszej na ziemiach polskich Braterskiej Kapituły Generalnej i Międzynarodowego Kongresu Wychowawców Zakonu Franciszkanów - informuje Nasz Dziennik.
W tym dniu przypada również 65. rocznica wybuchu II wojny światowej, więc zebrani modlić się będą o pokój na całym świecie. - Święty Maksymilian Kolbe wycisnął piętno na życiu naszego zakonu i przyczynił się do jego rozwoju. Zwrócił uwagę na wykorzystanie najnowszych metod i technik w ewangelizacji. Do dziś wielu Polaków jednoznacznie kojarzy nas ze św. Maksymilianem. Dlatego w tak historycznym momencie musimy spotkać się w miejscu, gdzie zakończył ziemskie życie, gdzie zdobył wieniec chwały - tłumaczą franciszkanie. Jak poinformował nas o. Jan Maria Szewek OFMConv, podczas Eucharystii w obozie oprócz franciszkańskich przełożonych i wychowawców z całego świata będą również zakonnicy ze wschodniej Europy i byli więźniowie obozu. Swój przyjazd zapowiedział m.in. prof. Marian Kołodziej, twórca monumentalnego dzieła o dziejach obozowych, którego ekspozycja rysunków zatytułowana "Klisze pamięci. Labirynty" została przed laty zainstalowana w Centrum św. Maksymiliana w Harmężach k. Oświęcimia.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.