Urząd Miasta we Wrocławiu finansuje tygodniowo około 100 godzin lekcji religii innym niż katolickie wyznaniom w szkołach podstawowych - Słowo Polskie Gazeta Wrocławska.
Wygrał lewą ręką - A my pomagamy odkryć dzieciom ich talenty - opowiada Anna Majchrowska z Kościoła Chrześcijan Baptystów I Zboru we Wrocławiu przy ul. Kłodnickiej. W kościele oprócz tego, że organizowane są lekcje religii dla prawie 60 dzieci, prowadzony jest także klub odkrywców. Przychodzą tu dzieci z całego Wrocławia. - Sześćdziesiąt procent to dzieci z rodzin ubogich, w których są problemy z alkoholem - opowiada Anna Majchrowska. Jak wyglądają ich zajęcia? Bardzo dużo malują, na przykład na jedwabiu, grają w piłkę nożną, ręczną, koszykówkę, nawet w hokeja w dużej sali na kafelkach. - To ma być alternatywa dla podwórka. Dzieci muszą się u nas dobrze poczuć i chcieć przychodzić na zajęcia - opowiada. Oczywiście uczą się też Biblii, prowadzone są także zajęcia z języka angielskiego. Specjalnie do nich przyjechał osiemnastoletni wolontariusz ze Stanów Zjednoczonych. Dwa razy w roku dzieci wyjeżdżają także na obozy. Wyjazdów nie sponsoruje miasto. Część pieniędzy zarabiają same dzieci. W czasie zajęć robią kartki świąteczne, które wysyłają m.in. do USA. - A z obozów wielu z nich wraca z medalami. Prawie takimi jak olimpijskie, tylko trochę tańszymi - śmieje się Anna Majchrowska. Wszyscy pamiętają o wyczynie, którego dokonał jeden z wychowanków. Pojechał na obóz zaraz po skomplikowanej operacji ręki, a później lewą ręką zdobył mistrzostwo w rzutkach oraz kometce. Odłączyć respirator? Jak najlepiej zrozumieć sens przypowieści biblijnej? - Za pomocą pantomimy, albo inscenizacji - tłumaczy ksiądz Dawid Mendrok nauczający w kościele ewangelicko-augsburskim przy ul. Partyzantów. Każde z dzieci musi odegrać jedną z ról, wczuć się w słowa i postępowanie postaci, którą odgrywa. - Wtedy lepiej rozumieją, co dana osoba chciała przekazać - mówi ks. Mendrok. Lekcje religii ewangelickiej odbywają się w godzinach wieczornych, w dni powszednie. Rozpoczynają się modlitwą, sprawdzenie obecności to formalność, w ławkach siedzi przeważnie około 5 osób. Później każda z nich musi udowodnić, że odrobiła zadanie domowe, za tę część lekcji wystawiana jest ocena. Potem interpretują przypowieść biblijną. Na koniec dowiadują się o zadaniu domowym, które ma utrwalić wiadomości, które poznali w czasie lekcji. Na lekcje przychodzą trzy grupy. Najmłodsi, od pierwszej do czwartej klasy zapoznają się z Biblią. Trochę starsi, w piątej i szóstej klasie przygotowują się do konfirmacji, sakramentu, w którym potwierdzają akt chrztu. Starsi, już po konfirmacji, do której przystępują w wieku lat 14, wprowadzani są w dorosłe życie. Na lekcjach rozstrzygane są problemy. - Choćby taki... W szpitalu do respiratora podłączona jest 84 letnia kobieta. W tym czasie potrącony został chłopiec, życie może mu uratować tylko podłączenie do respiratora, który jest już zajęty... I co zrobić? - mówi ks. Mendrok.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.