Niewykluczone, że za sprawą zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki stał wpływowy sekretarz KC PZPR Mirosław Milewski, który w latach 1981-85 był szefem resortu spraw wewnętrznych.
Dokument, który potwierdzałby tę hipotezę upublicznił historyk prof. Andrzej Paczkowski 5 października podczas debaty wokół książki pt. "Ksiądz Jerzy Popiełuszko" autorstwa Ewy K. Czaczkowskiej i Tomasza Wiścickiego w klubie "Rzeczpospolitej" w Warszawie. Nieznany do tej pory dokument przechowywany był w prywatnym archiwum z klauzulą upublicznienia go dopiero w roku 2010. Prof. Paczkowski zdecydował się go ujawnić już teraz w związku ze zbliżającą się 20. rocznicą śmierci ks. Popiełuszki. Dokument ten jest sprawozdaniem (sporządzonym najprawdopodobniej dla celów historycznych) z dyskusji jaka 25 października 1984 roku o godz. 11.45 miała miejsce w Urzędzie Rady Ministrów nt. "działań politycznych w związku z politycznymi konsekwencjami uprowadzenia ks. Jerzego Popiełuszki w dniu 19 października 1984 roku". - Według danych prof. Paczkowskiego, w spotkaniu tym uczestniczyli: ówczesny premier gen. Wojciech Jaruzelski oraz m.in.: gen. Janiszewski, płk Kołodziejczyk. W związku z tym, że jeden z zabójców ks. Jerzego, Grzegorz Piotrowski w swoich pierwszych zeznaniach składanych w nocy z 24 na 25 października 1984 roku, powoływał się na poparcie bliżej nieokreślonych sił w aparacie władzy - podczas opisywanego spotkania rozgorzała burzliwa dyskusja "co to może znaczyć"? Z odnalezionego dokumentu wynika, że uczestnicy spotkania, jedynie za wyjątkiem gen. Jaruzelskiego, wyrazili jednomyślny pogląd, że "politycznym inspiratorem porwania - niezależnie od indywidualnego fanatyzmu sprawcy - mógł być wyłącznie towarzysz Mirosław Milewski". - Nie było różnic między wspomnianymi - zauważył prof. Paczkowski - co do politycznej i personalnej odpowiedzialności towarzysza Milewskiego za tę sprawę. - Wspomniani towarzysze jednomyślnie i bez zastrzeżeń opowiedzieli się za natychmiastowym usunięciem Milewskiego ze stanowiska I sekretarza KC bez konieczności wyjaśniania przyczyn, które to spowodowały - relacjonował treść dokumentu prof. Paczkowski. Dodał, że "towarzysz premier podzielając dezaprobatę zebranych dla działalności towarzysza Milewskiego i nie poddając w wątpliwość politycznej a może i osobistej odpowiedzialności za uprowadzenie, a być może i za morderstwo na osobie ks. Popiełuszki sprzeciwił się jednocześnie podejmowaniu decyzji personalnych na XVII Plenum KC PZPR, które miało się wkrótce rozpocząć". Zarówno historycy z Instytutu Pamięci Narodowej, jak i autorzy prezentowanej dziś książki: Czaczkowska i Wiścicki zastanawiają się, czy zbieżność w czasie zabójstwa ks. Popiełuszki z "odgrzebaniem" - po kilkunastoletniej zwłoce sprawy "Żelazo" była tylko przypadkiem? W konsekwencji tej tzw. afery "Żelazo" czyli ujawnienia, że kierowany przez Milewskiego - na przełomie lat 60 i 70 wywiad ochraniał grupę kryminalistów dokonujących na Zachodzie oszustw i rozbojów, Milewski w 1985 roku został odsunięty z kierownictwa PZPR. Zdaniem Antoniego Dudka z IPN, książka autorstwa Czaczkowskiej i Wiścickiego, wydana nakładem "Świata Książki" jest najpełniejszą syntezą wszystkich wątków i hipotez dotyczących śmierci ks. Popiełuszki. To główny atut tej publikacji, chociaż w jego ocenie, równie interesująca jest część opisująca życie ks. Jerzego do roku 1980. Jego życiorys ma nie tylko męczeński wymiar, pokazuje czym dla Jerzego Popiełuszki, a wraz z nim dla setek tysięcy ówczesnych 30-latków stała się solidarnościowa rewolucja lat 1980-81. Oto pozornie nie wyróżniający się niczym, może poza słabym zdrowiem, młody kapłan, niemal z dnia na dzień, stał się autorytetem dla warszawskich hutników, z którymi związał się już podczas sierpniowych strajków 1980 roku" - podkreślał Dudek.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.