Kościół rzymskokatolicki apeluje do wszystkich mieszkańców Ukrainy, aby unikali prowokacji, gdyż ich konsekwencje mogą być tragiczne.
- Cały czas modlimy się o pokój i rozwagę, aby nie doszło nie daj Boże do przelewu krwi - powiedział KAI bp Marian Buczek, biskup pomocniczy archidiecezji lwowskiej. Ukraińska Centralna Komisja Wyborcza ogłosiła, że w drugiej turze wyborów prezydenckich zwyciężył Wiktor Janukowycz (49,7 proc.), kandydat władzy, a nie lider opozycji Wiktor Juszczenko (46,7 proc.). Opozycja i międzynarodowi obserwatorzy uważają, że doszło do ewidentnego sfałszowania wyborów. W większości miast Ukrainy trwają protesty opozycji. Rady miejskie Kijowa, Lwowa, Iwano-Frankowska ogłosiło, że za prezydenta uważają Juszczenkę.
Chodzi o mające się odbyć w kwietniu uroczystości 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego
Na zagrożenia wynikające z takiego rozwoju sytuacji dla Rzymu zwróciła uwagę włoska Agenzia Nova.