Dobiega końca jedno z najważniejszych zadań konserwatorskich realizowanych obecnie w Europie - odnowa Kaplicy Zygmuntowskiej w Archikatedrze na Wawelu - informuje Gazeta Krakowska.
8 grudnia, po ponad dwuletnim remoncie, w kaplicy zostanie odprawiona msza święta. Renowacja kosztowała 2,5 mln zł. Prace sfinansowano w całości z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa. Wykonali je konserwatorzy pracujący pod kierunkiem prof. Ireneusza Płuski. Odnowienie renesansowej dekoracji sprawiło konserwatorom sporo kłopotu. Zastali zabrudzoną powierzchnię, z często - jak oceniają fachowcy - fatalnymi rekonstrukcjami pochodzącymi z kolejnych konserwacji. Jak się okazało, ok. 40 proc. dekoracji to mniej lub bardziej udane rekonstrukcje. Najgorsze usunięto. Lepsze - pozostały, by przyszłe pokolenia mogły poznać techniki konserwatorskie stosowane w XIX i XX w. Do odczyszczenia 800 m kw. ornamentów wykorzystano technikę laserową. - Jest to najnowocześniejsza obecnie technika, lepsza niż stosowane do tej pory metody mechaniczne i chemiczne - ocenia płk dr Jan Marczak. - Przede wszystkim usuwa się same zanieczyszczenia, nie niszcząc podłoża. Jednym narzędziem można odczyścić tak kamień jak i papier, a przede wszystkim jest to metoda przyjazna dla środowiska. Konserwatorzy podkreślają, że laserem można odczyścić płatki róż, nie uszkadzając kwiatu. Wykorzystując laser dokonano również pomiarów kopuły kaplicy - okazała się ona idealną elipsą. Laserowo zeskanowano ornamenty w kaplicy - to najdokładniejsza i najbardziej zaawansowana metoda sporządzania dokumentacji, jaką dysponują obecnie architekci.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.
W Dar es Salaam w Tanzanii spotkali się przywódcy krajów Afryki Wschodniej.