W obronie Bożego Narodzenia

Od początku września ze szkół relegowano tylko 43 uczniów, choć u progu roku szkolnego odnotowano 639 przypadków "manifestacyjnego" noszenia chust muzułmańskich i sikhijskich turbanów. Na rozpoczęcie poprzedniego roku szkolnego w chustach islamskich przyszło aż 1500 dziewcząt. Nie było też doniesień o obecności innych ostentacyjnych symboli, takich jak duży krzyż i żydowska jarmułka. 538 uczniów zrezygnowało ze swoich symboli; 41 - z nauki w normalnym trybie, wybierając kształcenie korespondencyjne; 17 przeniosło się do szkół prywatnych. Nie wiadomo, ile muzułmańskich dziewcząt rodziny zatrzymały w domach, a ile odesłały do krewnych w krajach arabskich. Decyzje o relegowaniu zapadły wobec stanowczej odmowy zdjęcia chusty lub turbanu. Najwięcej młodych muzułmanek (17) usunięto ze szkół w Alzacji. Hanifa Cherifi i raport ministerstwa nie wspominają jednak o tzw. skutkach ubocznych ustawy. Uprzedzał o nich m.in. arcybiskup Paryża kardynał Jean-Marie Lustiger - i nie pomylił się. Doszło bowiem do nadinterpretacji prawa przez niektórych dyrektorów szkół, bezradnych wobec niejasnego okólnika ministerialnego. Pisaliśmy w "Rz" o przypadku młodej muzułmanki, która zgoliła włosy, by nie ukrywać ich pod chustą, i o zakazie wstępu księży w sutannach do kilku liceów, gdzie nauka katechizmu od dziesięcioleci była tradycją. Ofiarą ustawy padła nawet bożonarodzeniowa choinka.

Jak się walczy z Bożym Narodzeniem FRANCJA Kierownictwo jednego z przedszkoli odesłało bożonarodzeniowe słodycze, które przysłało merostwo. Czekoladowe figurki przedstawiały bowiem Świętego Mikołaja. Dzieci zamiast nich dostały batoniki. "Jedną z najmodniejszych fobii jest katofobia" - komentował katolicki dziennik "La Croix". WIELKA BRYTANIA Władze podjęły kampanię w sprawie usunięcia symboliki religijnej z obchodów świąt Bożego Narodzenia w zakładach pracy, szkołach, na ulicach. Między innymi usunięto słowa "Merry Christmas" (Wesołych Świąt) z bożonarodzeniowych dekoracji. Przeciwko takim praktykom wystąpiły media, z gazetą "The Sun" na czele, która zainicjowała kampanię "Ocalmy Boże Narodzenie". WŁOCHY W wielu państwowych szkołach i przedszkolach zabroniono stawiania choinek i szopek świątecznych. Gdzieniegdzie święte figury zastąpiono bohaterami z bajek. Baśń o Czerwonym Kapturku wystawiano też zamiast jasełek. W szkole w Como ocenzurowano kolędy, usuwając z nich słowo "Jezus".

Porozmawiaj o tym na FORUM...