Rosja jest zaniepokojona "wybuchową" sytuacją wokół Korei Północnej - oświadczył w środę rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Igor Morgułow. Ostrzegł, że sytuacja może wymknąć się spod kontroli.
"To, co się dzieje, bez żadnych wątpliwości niepokoi Rosję, ze względu na wybuchową sytuację w pobliżu naszych granic na Dalekim Wschodzie" - oświadczył Morgułow cytowany przez agencję Interfax.
Dyplomata zaapelował następnie do wszystkich stron o "wstrzymanie się od wszelkich deklaracji i czynów mogących pogorszyć sytuację".
"Nie sądzę, by któraś ze stron z rozmysłem zmierzała do rozpętania wojny. Ale w obecnej bardzo napiętej sytuacji wystarczy banalny błąd ludzki lub techniczny, aby sytuacja wymknęła się spod kontroli" - przestrzegł rosyjski wiceminister.
W ostatnim czasie napięcie na Półwyspie Koreańskim znacznie wzrosło. Pod koniec ubiegłego tygodnia północnokoreański przywódca Kim Dzong Un postawił w stan gotowości północnokoreańskie wojska rakietowe w odpowiedzi na przelot dwóch amerykańskich bombowców strategicznych B-2 nad Półwyspem Koreańskim.
W sobotę Korea Płn. ogłosiła, że weszła w stan wojny z Koreą Południową. W środę nie wpuszczono południowokoreańskich pracowników do wspólnej strefy przemysłowej obu państw koreańskich - Kaesong. Seul nie wykluczył żadnej opcji, w tym militarnej, by bronić bezpieczeństwa swoich obywateli w kompleksie znajdującym się na terytorium północnokoreańskim.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.