Około dwustu osób z różnych stron kraju będzie się bawić w tym roku na sylwestrowym balu bezalkoholowym w domu pielgrzyma "Arka" na terenie sanktuarium maryjnego w Licheniu koło Konina - informuje Polska Agencja Prasowa.
- Bal, podczas którego nie ma alkoholu pod żadną postacią, nawet kieliszka szampana, organizujemy po raz drugi. Ale tym razem będzie trwał aż do rana, a nie tylko do północy jak rok temu. Goście powitają rok 2005 na uroczystej mszy przed cudownym obrazem Matki Bożej Licheńskiej w kościele św. Doroty, a potem wrócą do "Arki" na dalszą zabawę - powiedziała Irena Wawrzyniak dyrektor Centrum Informacji i Promocji licheńskiego sanktuarium. Sylwestrowy bal poprowadzi profesjonalny wodzirej przy muzyce z płyt, która powinna zadowolić gości w różnym wieku. W ubiegłym roku, oprócz dawnych i aktualnych hitów dyskotekowych, szczególną popularnością cieszyły się tango, walce i muzyka góralska. Tak jak rok temu, oprócz tańców zaplanowano różnorodne gry i zabawy towarzyskie. Na stołach znajdą się potrawy typowe dla kuchni polskiej, ciasta, owoce i różnego typu bezalkoholowe napoje. Koszt balu dla jednej osoby, razem z noclegiem, to w tym roku 120 zł. Bezalkoholową zabawę na terenie licheńskiego sanktuarium wybrali na pożegnanie starego i powitanie nowego roku ludzie, którzy w żaden sposób nie są związani z ruchem AA (anonimowych alkoholików). - Inicjatorami zorganizowania takiego właśnie sylwestra była grupa mieszkańców z Rudy Śląskiej. Po ubiegłorocznych doświadczeniach nie mamy żadnych wątpliwości, że był to świetny pomysł i warto go kontynuować - podkreśliła dyrektor sanktuaryjnego centrum informacji i promocji. Sanktuarium w Licheniu słynie z wybudowanej tam, wyłącznie z datków pielgrzymów, największej świątyni w kraju, której poświęcenie odbyło się 12 czerwca 2004 roku. Jej najwyższym elementem jest licząca ponad 141 m wieża a nawie głównej bazyliki są miejsca siedzące i stojące dla około 17 tys. osób.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.